Dzisiaj wymieniłem jedną tarczę ...i powiem tak:
Demontaż piasty od przodu faktycznie bezproblemowy, tak jak to opisał kolega "marekn" . Wkręcajac śruby M10 w otwory w piaście a od spodu nakretki i spychając je faktycznie moment. Natomiast gorzej z montażem. Oczywiście łożysko stożkowe sie rozsypało, ale to akurat nie był problem. Wałeczki poskładałem itp.... Problemem było wcisnięcie piasty w łożysko wewnętrzne drugie . Nie dałem rady dokręcajac i dociskajac nakretką połosi, wbijajac młotkiem itp... Próbowałem chyba z 6 razy. W końcu jednak demontaż całej pisaty ze zwrotnicą, imadło dopiero wtedy udało mi sie całość zmontować. Zaznaczam jednak, iż nie bylo suwliwe wciśniecie wałka w łożyko, tylko trzeba było użyć solidnego młotka ...ale weszło.
Wiec cóż...mam mieszane uczucia czy jednak od razu nie powino się ściągać całości. Chyba ze kolega "marekn" ma jakiś swój patent na montaż?
Pozdrawiam