Od prawie roku jeżdże na on i jeszcze nie było tankowania bez oleju, mixol, jakiś lepszy, dodatek do paliwa, tata jest taxówkarzem, jeździ tucsonem, doradził to dolewam. Myśle, że miarka się przelała i wtryski pusciły. Przebieg niby nie mały ale niemiec był rolnikiem, hak aż wytarty i wszystko w temacie. Coś musiało nie wytrzymać.
[ Dodano: 2013-07-20, 12:13 ]
Dziś odebrałem autko od mechanika. Tak jak wcześniej pisałem poleciały wtryski, we trzech tylko uszczelnienie w jednym uszczelnienie, pierścienie, głowica, praktycznie 100% zużycia. Na pytanie od czego, mechanik odpowiedział zużycie normalne, dodał że raz, dwa razy w miesiącu trafia się santa fe albo inny korean, japończyk itd, a pozostałych przypadkach aut nie jest wcale lepiej. Na moje pytanie czy to normalne że wtryski zużyły się po 150000km, odpowiedź była prosta-wtryski objęte są gwarancją na 100000km więc i tak dobrze. Tak więc ogólne koszta to 1900pln :cry: