Autor Wątek: Stukajace zawory  (Przeczytany 6645 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kubek

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Maj 2009, 16:03:45 »
kml,
liczyłem na olej cud:)hehe...silnik chodzi rowno oleju nie bierze pali od kopa (bo juz wiem która stroną kluczyk dezaktywuje imobilajzer) wiec narazie używam go tak i sie nie bede przejmował....jeśli sie zacznie stawac to bardziej słyszalne to będe myślał dalej...na razie nie myśllę:)
Pozdrowionka:)

kml

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Maj 2009, 21:22:57 »
kubek, tylko pilnuj tego żeby potem nie było za późno :)

łysyyy

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Czerwiec 2009, 16:49:38 »
Ale numer...!!!

Ostatnio moje stukające zawory ( w zasadzie cały czas jeden stukał, i to coraz głośniej, a ostatnio przy odpalaniu zaczął się drugi odzywać) dawały już taki odgłos, jakby młotkiem w jakąś puszkę stukać... A dzisiaj... SZOK silnik po prostu zaczął normalnie pracować, cicho i praktycznie bez żadnego stukania!!! Jedyne co wczoraj zrobiłem, to zatankowałem... ;-) więc raczej nie powinno mieć to wpływu na tak kolosalną zmianę w pracy silnika... Do tego paliwo było z Auchan, więc nie żadne jakieś super hiper... Teraz w zasadzie nie ma żadnego klekotania, może jedynie czasami jakieś delikatne... nawet nie stukanie, a troszkę inny dźwięk niż odgłos idealnego silnika... :-) Ale jak już wkręcić na obroty 1500 wzwyż- silnik pracuje jak nowy :-)
Tak się zastanawialiśmy i dywagowaliśmy ze szwagrem, że może któryś kanał popychacza był przytkany i się w końcu odetkał...?

kubek

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #18 dnia: 25 Czerwiec 2009, 22:14:17 »
...co do moich popychaczy to jeden coś tak daje odgłos cały czas na ciepłym silniku ale to nawet nie jest stukanie tylko własnie taki inny adgłos i to tylko na biegu jałowym jak stoję. W miejscu podczas powolnego toczenia się auta tego nie słychać....trzeba mieć wyczulony słuch:)....Natomiast raz na tydzień raz na dwa czasem zaklekocze na zimnym przy odpalaniu i po 10 sekundach milknie.....mechanicy znajomi i nieznajomi powiedzieli, że nie ma co tego ruszać skoro tego wzasadzie nie słychać....
Miejmy nadzieję, że twój ozdrowiał:)
Pozdrawiam

łysyyy

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #19 dnia: 25 Czerwiec 2009, 22:23:06 »
Ozdrowiał i to drastycznie :-) Jestem ogólnie w szoku ale oczywiście się cieszę :-D
Klekotanie było już tak głośne, że normalnie wstyd mi było tak jeździć ;-)

kubek

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #20 dnia: 25 Czerwiec 2009, 22:38:09 »
..oby mu tak zostało:)...

łysyyy

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #21 dnia: 28 Czerwiec 2009, 01:37:31 »
Już następnego dnia z rana usłyszałem znowu potworne klekotanie... Tym razem tylko do czasu, kiedy olej się trochę rozgrzał (jakieś 2 minuty) i dodałem gazu, klekotanie całkiem zanikło. I teraz tak jest cały czas... Niestety silnik jeździ na mineralnym, i to jest właśnie moim zdaniem główny powód klekotania. O ile teraz się coś "odblokowało" i zaraz po nagrzaniu silnika odgłos zanika (a więc popychacz hydrauliczny pracuje w pełnym zakresie) o tyle zastanawiam się nad zmianą nad półsyntetykiem. Oczywiście wraz z jakimś doszczelnieniem... To mogłoby mocno pomóc, skoro olej dopiero rozgrzany ( a więc i rzadszy) "ucisza" klekotanie?

kml

  • Gość
Stukajace zawory
« Odpowiedź #22 dnia: 28 Czerwiec 2009, 17:07:12 »
łysyyy, powinno zwłaszcza jak jest zimno :) Wlej na próbę, w najgorszym wypadku jakoś przeżyjesz te 130 zeta :)