Autor Wątek: [ix35 EL] Problemy z naszymi ix35  (Przeczytany 219057 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zibi

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 369
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #90 dnia: 06 Listopad 2013, 21:48:17 »
Cytat: "klemens"
Cytat: "linkinlp"
Witam Panowie.
W zasadzie nie mam wiekszych problemow z autem. Zastanawia mnie natomiast jedna rzecz. Zywotnosc automatycznej skrzyni biegow. Niejednokrotnie slyszalem, ze lubi sie sypac po 2latach. Czy ktos moglby sie wypowiedziec na ten temat? BTW czy skrzynie w naszych IX sa takie same jak W KIA Sportage?

Cały czas żałuję, że nie wziąłem automatu. Kolega jeździ 3 lata dizlem z auto i na razie nic się nie dzieje. Jeździ mało km ale głównie po mieście, więc automat ma co robić. Innych info z 1 ręki nie posiadam.

niech kolega pochwali się spalaniem auta z automatem, a Ty nie zdziw się jak będzie sporo większego od spalania auta z maualem.

paff

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #91 dnia: 07 Listopad 2013, 12:15:35 »
Porównywanie spalania to żadna wartościowa informacja. Każdy jeździ inaczej. Ja, chociaż się staram, to w mieście mam cały czas powyżej 9ciu. Czasami spadło niżej, ale to przecież zależy od długości tras, miejsca parkowania samochodu (garaż/chmurka), wagi kopyta.
Tutaj nie da się zunifikować.
Mam manual, jeżdżę najczęściej z dzieckiem, więc spokojnie, hamuję silnikiem kiedy się da, nie szarpię na światłach, a spalanie 9, zimą było 10 do 11.

Do tego "większe spalanie na automacie" można przy dzisiejszych skrzyniach włożyć między bajki. Na automacie tak samo istotny jest styl jazdy.

[ Dodano: 2013-11-08, 11:28 ]
Oprócz kilku męczących mnie usterek, pewnie tylko w mojej sztuce jest jedna rzecz, które mnie zastanawia, pytanie jak u Was.

Chodzi o mocowanie nadkola, przynajmniej z tułu. "nakrętki" są plastikowe i te oryginalne posiadają spory otwór. Dwóch mi brakowało, pozostałe kręciły się w około bez oporu. Wymienili mi je na fordowskie, które dokręcają się aż do oporu, ale i tak nadkole w tym miejscu potrafi się przesunąć, co podczas jazdy hałasuje na nierównościach.

Hałas jest taki, jakby coś latało w bagażniku. Przyzwyczaiłem się po kilku miesiącach, ale że mnie ktoś postraszył, że może być to zawieszenie, to wyciągnąłem wszystko z bagażnika łącznie z kołem, zasłoną przestrzeni bagażowej i klapą która zakrywa koło (wszystko co mogłoby powodować stukot).
Po takim zabiegu jazda próbna i wciąż słychać hałas, przy nie wielkich nierównościach. Wtedy właśnie doszedłem do tego, że poruszając zderzakiem tylnim, tuż przy kołach stukot pochodzi od nadkola.

Mam plan, by zastosować pod te plastikowe nakrętki jakąś podkładkę gumową, by docisnąć te elementy.

Nie cytujemy całości wypowiedzi będącej ostatnim postem w wątku. Usunięcie cytatu. tekla

linkinlp

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #92 dnia: 09 Listopad 2013, 17:45:52 »
Cytat: "Zibi"
Cytat: "klemens"
Cytat: "linkinlp"
Witam Panowie.
W zasadzie nie mam wiekszych problemow z autem. Zastanawia mnie natomiast jedna rzecz. Zywotnosc automatycznej skrzyni biegow. Niejednokrotnie slyszalem, ze lubi sie sypac po 2latach. Czy ktos moglby sie wypowiedziec na ten temat? BTW czy skrzynie w naszych IX sa takie same jak W KIA Sportage?

Cały czas żałuję, że nie wziąłem automatu. Kolega jeździ 3 lata dizlem z auto i na razie nic się nie dzieje. Jeździ mało km ale głównie po mieście, więc automat ma co robić. Innych info z 1 ręki nie posiadam.

niech kolega pochwali się spalaniem auta z automatem, a Ty nie zdziw się jak będzie sporo większego od spalania auta z maualem.


Dzisiaj po odpaleniu średnie wskazanie było 9.2l/100km. Skasowałem ten stan i przejechałem się po Szczecinie. Zrobiłem jakieś 60km. Styl jazdy mieszany :) Czasami jeździłem na ECO, a czasami włączałem pełne 184KM. Skończyłem ze spalaniem 9.8l/100km. Jeżeli jeżdżę bez ECO i dynamicznie to spalanie spokojnie jest ponad 10l/100km. Co do trasy to zależny z jaka średnią prędkością się leci. Pewnego razu jechałem przez dłuższą chwile 90km/h to zszedłem do 7.6l/100km. Natomiast na autostradzie jak się leci 140-150km/h to spalanie skacze do 11-12l/100km

klemens

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #93 dnia: 09 Listopad 2013, 19:06:07 »
Jeśli to spalanie z automatem, to faktycznie różnica jest ogromna. Ja przy jeździe oszczędnościowej (czasem jestem do niej zmuszony) schodzę do ok.6l. Wynik 11-12 też uzyskuję na autobahnie ale jadąc 180-200 non stop.  Ogólnie średnią z 40kkm określiłbym na 8l: 7.5 w lecie i 8,5 w zimie. Jeżdżę raczej szybko ale nie staram się być pierwszy spod świateł.
Co od nadkoli, te plastiki to takie zapinki. Ich się nie dokręci. U mnie też nadkola są ruchome ale nie wydaje mi się, żeby były źródłem hałasu. W moim egzemplarzu najbardziej hałasowała tylna klapa na zamku. Poprzesuwałem zamek (obie części) tak, żęby był max.naciągnięty i odkręciłem trochę odboje. Jest OK.

Offline Slay75

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 249
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #94 dnia: 09 Listopad 2013, 19:52:35 »
Co do nadkoli, u mnie nie była dokręcona jedna nakrętka, czy co tam trzyma ten plastik w przednim  prawym nadkolu/e podczas jazdy. Podczas szybkiej jazdy pęd powietrza wyginał przednia cześć nadkola w stroną opony i kawałek plastiku jest zdarta. Musze zrobić fotkę, to będziecie wiedzieć o co chodzi.  Kilka miesięcy temu zgłosiłem to do serwisu (Sabat, Lublin), podjechałem , tymczasowo mi to dokręcili i powiedzieli, że muszą zamówić całość nadkola, bo tego fragmentu się nie wymienia, tylko całość, mieli zadzwonić, mija już kolejny miesiąc i cisza.

paff

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #95 dnia: 10 Listopad 2013, 16:28:38 »
Właśnie, że się dokręci, ale jak zapinka jest nowa, te od Hyundai posiadają duży otwór i wewnętrzne zaciski się dość szybko wyrabiają. Tak samo wyglądające, ale z węższym otworem zamontowano mi (oryginalne fordowskie). Można dokręcić, nawet kluczem.
Sęk w tym, że i tak jest delikatny luz, a hałas jest jak przy nierównościach te elementy przesuwają się względem siebie i metalowy bolec uderza o granice otworów.

Klemens - jeżeli nie wydaje Ci się, pewnie nie sprawdzałeś, wyjmij z bagażnika wszystko, łącznie z kołem i półką zakrywającą koło, oraz roletę i przejedź się. Wystarczy, że złapiesz trochę pobocza. U mnie słychać głuche postukiwanie.

Nie cytujemy całości wypowiedzi będącej ostatnim postem w wątku. Usunięcie cytatu. tekla

klemens

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #96 dnia: 11 Listopad 2013, 19:10:01 »
Sprawdziłem te spinki w nadkolach - wszystko trzyma się elegancko. Niedawno byłem na przeglądzie - czyżby dokręcili??!!!
Jednak zawieszenie w IXie jest jakieś takie twarde i trochę chamskie. Niby nic już u mnie nie stuka ale to nie jest to, co np. w hondzie CRV. To chyba najsłabszy punkt tego auta. Cóż, jakość odpowiednia do ceny.

vqsoft

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #97 dnia: 12 Listopad 2013, 16:22:10 »
dziś miarka się przebrała. nie dość że paliwowskaz szalej i pokazuje z "pupy" dane to dziś wjeżdżając do garażu podziemnego rozpocząłem ten manewr ze stanem baku wg wskaźnika 3/4 i zasięgiem 480 km/. podczas wjeżdżania zasięg zaczął się zmniejszać w oczach a kwadraciki z paliwowskazu gasły jak głupie... jak zaparkowałem na miejscu to miałem tylko 1/2 baku i 315km zasięgu :) spalanie średnie oczywiście poszło w niepamięć

napisałem do mojego opiekuna w euroserwisie - zobaczymy co odpisze.

paff

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #98 dnia: 12 Listopad 2013, 22:45:36 »
Spinki dokręcone - te "fordowskie", które u lakiernika mi wymienili. Dokręciłem je wkrętarką tak mocno, że aż widać na kołnierzu nakrętki granice otworu. Te oryginalne od Hyundai są BEZNADZIEJNE.

Hałas jest mniejszy, wyeliminowałem jeden powód, ale pozostały pojedyncze stuki przy nierównościach nawierzchni i chyba, jak ktoś wspominał w wątku o i30 jest to centralka czujek parkowania. Kolejna rzecz, którą w warsztacie Margo schrzanili. Pewnie wrzucona jest luzem.
Jak ją zlokalizuje i dowiem się jak do niej dotrzeć dam znać.

ftomas

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #99 dnia: 17 Listopad 2013, 23:26:19 »
Przebieg chorobowy mojego auta w przedziale czasowym 2010.05-2013.11
 Rok 2011 dopadła mnie akcja serwisowa , wymiana tylnych amortyzatorów , oraz jakiegoś łącznika w tyle .
 
Rok 2011/12 przestał działać wyświetlacz ECO który podpowiada zmianę biegu ...tu zaczęły się częste wizyty u znachorów , czego nie wymienili... nawet dostałem nowy licznik z 0 przebiegiem ...który kazałem wymontować gdy rzecz jasna nie pomógł ,jak by dali z SUPERVISION to bym zapewne nie protestował ( a propos warto poruszyć również temat ewentualnej wymiany licznika standard na licznik z podświetleniem supervision których zapewne pełno na rynku wtórnym ,tylko jak je rozpoznać leżące na kostce brukowej u handlarza )  , a tak wróciłem do mojego starego dobrego licznika , w końcu przy 4 wizycie komuś udało się zgadnąć że powodem musi być czujnik przy pedale ( chyba gazu ) i faktycznie jak ręką odjął .

Rok 2012 wymiana obu szyn prowadnic przednich foteli bo dopadła je korozja widoczna gołym okiem . Wymiana łącznika stabilizatora sztuka jedna ( płatna operacja , nie na NFZ ;-)

Rok 2013 ok. 55 tyś. km wymiana radia spowodowana słabym odbiorem w trasie fal radiowych . ( na przeszczep czekałem 3 miesiące ) ,następnie wymiana pokrycia fotela kierowcy eco-skóra spowodowane dziurą wywołaną nieosłoniętą blachą w szkielecie fotela która przecięła skórę po lewej stronie fotela obok dźwigni unoszenia fotela . Wymiana na nową gałkę zmiany biegów z której wyłuszczył się nikiel , wymiana uszkodzonego zapięcia pasów kierowcy - nie reagował na zapięcie pasów . Ostatnia wizyta przy ok. 70 tyś km Wymiana tarczy  SPRZĘGŁA wraz z dociskiem , przy okazji łożyska - WAŻNE - objaw tej usterki to:  od pewnego czasu śpiący samochód pod chmurką za każdym razem z rana podczas pierwszej przejażdżki zaczynał lekko ale wyczuwalnie szarpać na pierwszym biegu przy ruszaniu ( ten objaw o dziwo nie dotyczył np. biegu wstecznego ) wystarczyło przejechać kilkanaście kilometrów rozgrzać silnik + skrzynię i skrzynia wracała do normy nawet po kilkugodzinnym postoju było OK , zasada była taka że im zimniej na dworze tym bardziej wyczuwalny efekt szarpania na pierwszym biegu z rana któremu nie towarzyszyły żadne inne np. akustyczne efekty po prostu szarpał zwłaszcza jak się popuszczało po woli sprzęgło , lub po naprawdę dłużnym postoju przypadłość wracała, wymiana tarczy z dociskiem załatwiła sprawę . Czeka mnie jeszcze wizyta spowodowana stukami - to zapewne hydrauliczne regulatory zaworów - stuka metalicznie parę minut po odpaleniu zimnego silnika po czym efekt ten mija po kilkudziesięciu minutach,  również czeka mnie naprawa/wymiana ?! od początku użytkowania samochodu natarczywie opadającego oparcie pleców do tyłu , sprawę przekazali do NFZ ( Hyundai Polska ) ponieważ cytuję ,, nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku ,,  to tyle z historii dolegliwości mojego samochodu . ...z ostatniej chwili... dzisiaj nie odpaliły mi przednie lampy ,tylne się palą ,,długie,, również , w żadnej pozycji manetki nie palą się obie żarówki ( są sprawne ) tylko świecą postojowe ?! jutro wizyta w miejscowej przychodni w której o zgrozo nie ma jeszcze sali operacyjnej jest tylko salon dziewic .

vqsoft

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #100 dnia: 18 Listopad 2013, 08:09:32 »
Cytat: "ftomas"
musi być czujnik przy pedale ( chyba gazu ) i faktycznie jak ręką odjął .

ten problem występuje przy źle działającym czujniku hamulca.

Caastiv

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #101 dnia: 21 Listopad 2013, 20:05:44 »
coś mi puka w klapie bagażnika jak ją otwieram. dźwięk jest taki, jakby tam pod plastikiem latała jakaś śrubka albo nakrętka, ale podejrzany jest jeszcze siłownik z lewej strony. ciągle brak IX na klapie (zajumali spod salonu, a nie mam czasu przykleić). problemy z nawigacją Blaupunkt NY 830 -> to już w temacie o tym radiu

ftomas

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #102 dnia: 21 Listopad 2013, 20:10:37 »
Cytat: "Caastiv"
coś mi puka w klapie bagażnika jak ją otwieram. dźwięk jest taki, jakby tam pod plastikiem latała jakaś śrubka albo nakrętka, ale podejrzany jest jeszcze siłownik z lewej strony. ciągle brak IX na klapie (zajumali spod salonu, a nie mam czasu przykleić). problemy z nawigacją Blaupunkt NY 830 -> to już w temacie o tym radiu

Mam dokładnie to samo ...ale się przyzwyczaiłem , czasami daje o sobie znać , zwykle jednak jest w uśpieniu :).

paff

  • Gość
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #103 dnia: 21 Listopad 2013, 20:19:05 »
Cytat: "Caastiv"
coś mi puka w klapie bagażnika jak ją otwieram. dźwięk jest taki, jakby tam pod plastikiem latała jakaś śrubka albo nakrętka


Mialem taki syndrom. To sruba od owiewki, dwie skrajne sie odkrecily. Jak klape masz otwarta, to wyciagnij zaslepki gumowe, sa rowniez skrajnie rozmieszczone. Ruszajac klapa powinna sruba wypasc, wtedy mozesz ja tym samym otworem wkrecic i po drugiej stronie rowniez dokrecic :)

Zreszta owiewka delikatnie sie rusza chwytajac ja przy krawedzi.[/list]

Offline gurszczak

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 219
[ix35 EL] Problemy z naszymi ix35
« Odpowiedź #104 dnia: 21 Listopad 2013, 21:11:00 »
Cytat: "paff"
Cytat: "Caastiv"
coś mi puka w klapie bagażnika jak ją otwieram. dźwięk jest taki, jakby tam pod plastikiem latała jakaś śrubka albo nakrętka


Mialem taki syndrom. To sruba od owiewki, dwie skrajne sie odkrecily. Jak klape masz otwarta, to wyciagnij zaslepki gumowe, sa rowniez skrajnie rozmieszczone. Ruszajac klapa powinna sruba wypasc, wtedy mozesz ja tym samym otworem wkrecic i po drugiej stronie rowniez dokrecic :)

Zreszta owiewka delikatnie sie rusza chwytajac ja przy krawedzi.[/list]


U mnie było to samo i trzeba zrobić dokładnie tak jak kolega opisał ;)