Dwukrotnie myłem silnik. Raz to był HYUNDAI Tucson benzynowy, potem ix35 CRDI 184KM.
Wiele lat temu, gdy zajmowałem się naprawami telewizorów, kąpałem również pod prysznicem w wannie je.
Tak samo, jak wnętrze telewizora czy innej elektroniki można wykąpać, podobnie jest z silnikiem samochodu. Trzeba to tylko czynić z głową, a po myciu urządzenie (samochód) dokładnie wysuszyć.
Telewizory myłem - jak wyżej napisałem - pod prysznicem. Silniki ww. samochodów myjką ciśnieniową Boscha. Przedtem spryskałem poszczególne elementy kabiny silnikowej płynem czyszczącym. Odczekałem trochę i spłukałem.
W handlu są płyny myjące dedykowane myciu silników. Lecz śmiało można użyć innego małopieniącego się detergentu. Chodzi o to, by piany nie trzeba było w nieskończoność spłukiwać.
Myłem silniki podczas słonecznej pogody. Po 30 minutach były suche. Same silniki były lekko nagrzane, co tylko przyspieszyło ich schnięcie.
Żadnych problemów z odpaleniem.