cześć, mam problem z moim tusconem. nigdy nie miałem diesla, więc nie mam pojęcia o co chodzi ?
problem j/w nie pali przez tydzień po zakupie nie było problemu, jechał jak złotko i nagle podczas jazdy stracił moc !! powoli wchodził na 3tyś obr. i koniec. pomyślałem... turbina siadła, ale nie, zjechałem na pobocze, zgasiłem, odpaliłem i auto jak gdyby nic sie nie stało zawiozło mnie pod dom i samo zgasło ?? odpaliłem bez problemu, podjechałem na parking zgasiłem i na drugi dzień musiałem pojechać do pracy innym autem, rozrusznik kręci jak szalony, ale nic z tego nie wynika. zanim wydam grubą kasę na mechanika, to może ktoś wie co jest nie tak i mi pomoże aha i jeszcze jedno pompka w baku nie wydaje żadnego odgłosu (prąd dochodzi) tak ma być ?? no i niestety "jeszcze" nie wiem jak sprawdzić czy pompka (w baku) podaje paliwo
troche mnie ta sytuacja stresuje, bo auto mam dwa tygodnie, z czego tydzień nie działa a fura zapowiada sie bardzo interesująco (o ile odpali )
jak wiecie o co chodzi to pomóżcie, bardzo proszę