Forum > Santa Fe SM

Może jednak diesel?

<< < (3/5) > >>

santafer:

--- Cytat: "weldon" ---Jeżeli będzie za mało mocy - zrobię chip tuning, chociaż, czy przy tej ilości fotoradarów warto? :lol:

Pozdrawiam
--- Koniec cytatu ---

Nie warto :-P .Nie ma się czym chwalić ,ale niedwno załapałem sie bez szaleństw na 400PLN i 10 punktów
btw
przesiadłem sie z 200 KM na 112 ,
nie było to az takie trudne
pzdro

Yogi:
Już nie róbcie scen :-P
Santa Fe to nie jest BMW M6 , żeby uczestniczyć w wyścigach ulicznych hehehe
To jest auto dla psychicznie dojrzałych facetów , który nie lubią jak byle krawężnik i dziura na drodze ich zatrzymuje :)
Bujałem nieco ociężałego SF przez 2 lata , i jeśli mam być szczery to tragedii nie ma.
"Weldon" kupuj SF, nie będziesz żałował :)

santafer:
AMEN :mrgreen:

Dareq36:
kupuj , popieram :mrgreen:

zackart:
Uwazam ze majac do wyboru silnik 2.0 benz a o tej samej pojemnosci diesla wybor latwy, diesel bez dwoch zdan.
Jednakze gdy w gre wchodzi benzynka 2.4 lub 2.7 juz nie tak prosto zdecydowac.
Sam jezdze 112 konnym ropniakiem i choc zawalidroga nie jest to o skoku adrenalinki mozna zapomniec.
O pierwszych dniach po przesiadce ze 155 konnej Alfy chcialbym szybko zapomniec :lol: :)
I pewnie gdyby nie to ze w kraju w ktorym mieszkam oplaty i podatki za samochody z silnikiem powyzej 2 litrow sa kosmiczne to do SF wybralbym jak najwiekszy silnik.
Nie po to by szalec, od tego mam dwa kolka ale przydalby sie zapas mocy, chocby by sprawniej wyprzedzac.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej