Kolego Patrick, wygląda na to, że będzie podobna sytuacja jak u Ciebie.
Zatargałem Santka do warsztatu, okazało się, ze stan oleju jest podwójny :-/ , auto nie odpala.
Turbina podobno wygląda Ok, kompresja silnika jest.
Diagnoza mechanika: "dwa wtryski leją jak z kranu, konieczna wymiana"
Koledzy doradźcie, wymieniać wszystkie czy tylko te uszkodzone, może regeneracja? Boje się też, ze przyczyna może leżeć gdzie indziej i historia się powtórzy, podobnie jak u kolegi który założył ten temat.
Czy jest możliwe, że wtryski uszkodziły się samoistnie ?