Problem jak w temacie, a dokładniej chciałem wymienić świece i natknąłem się na problem, 2 świece poszły bez większego oporu, z jedną sie trochę namęczyłem ale w końcu się poddała, natomiast ostatnia świeca z 4 cylindra (ostatni patrząc od strony skrzyni biegów) jest nie do ruszenia. Po złamaniu 2 kluczy ze stacji benzynowej, kupiłem profesjonalna końcówkę do świec, ale to też dużo nie dało ponieważ "łeb" świecy się wyrobił i klucz się po niej ślizga. Nie próbowałem kręcić na chama, pukałem delikatnie w świece, pryskałem CX-80 i nic.
Czy zna ktoś jakiś sposób na wykręcenie takiej świecy?