Forum > Tucson JM
[Tucson] idzie zima
bartekzg:
Tak sobie myślę, że zima nadchodzi i niebawem pojawią się mrozy. O ile nie straszne są takie do -12...-15 to te większe dość skutecznie utrudniają mi odpalanie.
Jak to jest u Was.
Dziwi mnie fakt że samochód do -10 odpala za pierwszym razem a przy -15 i wiecej zaczyna się kręcenie - czasami kilkukrotne.
Aku nowy, ładowanie ok, pobór energii ok. Świecie niby też ok. Niby trzy sprawdzone bo do czwartej ciężki dostęp. Podobno przy jednej spalonej świecy nie odpalę nawet przy -10 a u mnie bez problemu.
zbyh:
U mnie przy okazji wymiany uszczelki pod głowicę sprawdzili świece, i co? okazało się że wszystkie do wymiany, mimo tego że w zeszłym roku odpalał nawet w -30*. W dieslach podstawa to dobry aku, świece i dobra ropa, a żadna zima nie będzie straszna, aha no i dobre opony zimowe oczywiście :-)
y4r3k:
Kiedyś przy -20 (w starym civic'u) musiałem kręcić 2-3 razy. Kręcił szybko, żwawo... a jednak trudno mu było zapalić. Po wymianie świec i kabli zapłonowych problem ustąpił. Warto pamiętać też o kablach :)
piotrkiller:
ja tam przy - 25 w swoim raz podgrzewam świece i pali od razu.Fakt ze zmieniłem po kupnie 4 świece żarowe bo 2 były spalone.
wladekx:
Cześć!
Poprzedniej zimy miałem podobny problem, spalone były 3 świece żarowe z 4. Po wymianie poprawiło się, jednak przy -20 do -25 dalej były problemy mimo podgrzewania i nowych świec. Akumulator miał około 2 lata, fakt że samochód robi dziennie około 10 km i może nie zdąży się naładować a mrozy były mocne i długie. Przebieg około 80 tys. Zastanawiałem się nad zamontowaniem dodatkowej grzałki w układzie chłodzenia ale nie ma wiele informacji na ten temat.
Pozdrawiam!
Wladek
Nawigacja
[#] Następna strona