Witam. Jestem chyba dość zadowolonym posiadaczem Accencika 1.3 pierwszej generacji. Ale nie obyło by się bez kilku wątpliwości.
Zauważyłem że gdy chcę się zatrzymać i hamuję (sprzęgiełko itd.

) to w momencie gdy na wciśniętym sprzęgle lub przy wrzuconym luzie obroty mają spaść do tzw. wolnych obrotów, to najpierw spadają gdzieś do okolic 450, tak że czasami czuć delikatne drgania, a następnie rosną do prawidłowej wartości (ok. 800). Dzieje się to tylko przy włączonych światłach - dodatkowo przy hamowaniu świecą się 'stopy'. Odrobinę bardziej odczuwalne jest to gdy pracuje wentylator na chłodnicy. W związku z tym mam pytanie, czy może to być wina padającego już akumulatora (45AH, jakaś nieznana mi firma, nie dający się już prawie wcale naładować) czy czegoś innego, lub czy jest to może normalny objaw? Dodam jeszcze, że alternator ładuje prawidłowym napięciem -nie wiem czy ma to tutaj jakieś znaczenie.