Forum > Lantra
[Lantra J2] Kilka problemów z Lantra J-2 Wagon.
Złośnik:
Jak już tyle w niego wsadziłeś to ja bym raczej dociągnął do końca z tym wszystkim. Przecież chyba wszystko już wymieniłeś w nim.
starygutek:
No właśnie drogi Złośnik-u, jesteś forumowym przyjacielem, pomocnikiem jakich niewielu, i szanuję twoje zdanie, boję się jednak że ten samochód będzie niestety pochłaniał więcej pieniędzy niż jest wart.
Wczoraj padł silniczek tylnej wycieraczki, ni z tego ni z owego odmówiła posłuszeństwa a owy silniczek zrobił się mocno gorący.
Kable pomiędzy tylną klapą a podsufitką popękały i teraz nie dział światło wewnątrz bagażnika i kontrolka otwarcia bagażnika, a podświetlenie tablicy rejestracyjnej wykruszyło się i trzeba by kupić nowe lampki.
Trzeba kupić tłoczki hamulcowe, opony tylne, szpilkę lewego koła, pas tylny wewnętrzny, alternator lub regulator napięcia (nie zdiagnozowana na razie usterka), i jeżeli do tego dojdzie przegub to mamy sporą sumę.
Zapomniałem wspomnieć, że bieg 1 i wsteczny czasami wchodzi z gruchnięciem, pomimo wciśniętego do oporu sprzęgła.
A wsteczny nie raz wskakuje dopiero za 3-4 razem.
Kto wie czy nic więcej nie zacznie się sypać?
Nie winie Hyundaia, poprzedni Accent radził sobie bardzo dobrze, awarie miał niewielkie, ale tutaj auto było użytkowane przez firmę, a jak to mówią firmowy samochód żadnych przeszkód się nie boi, wjedzie w każdą dziurę...
Boję się że jak tak mocno się sypie, to będą kolejne awarie.
Na razie wstrzymam się i poczekam z miesiąc, zobaczę co na to sam zainteresowany ;) jak będzie się sprawował.
Złośnik:
Zrób to co najważniejsze. Wycieraczka poczeka i lampki oprócz rejestracji też. Ważne koła i hamulce. Pas też poczeka. Najważniejsze czy jak zrobisz koła i hamulce to czy nie wyjdą kolejne - poważne sprawy i tak bym zrobił na twoim miejscu. Też wymieniałem wiązkę do podświetlenia rejestracji bo komuś nigdy nie chciało się tam zaglądać a ze starości się wykruszyło. Co do biegów - 1 i wsteczny tak mają w lantrach - i najprawdopodobniej należałoby wymienić linki i na przegubach wymienić podkładki dystansowe zrobione z gumy. Ale to może poczekać. Najważniejsze czy auto nie gnije - jeśli jest zdrowe a zwłaszcza podłoga to jeśli sił wystarczy to delikatnie traktować i robić. Jest tego niewiele - ale fakt skoro firmowe - cóż nikomu nie chciało się o nie dbać.
Ja już podjąłem się wymian dołu silnika, części wydechu, tylnego kompletnego zawieszenia i obecnie w trakcie jestem wymiany kompletnego przedniego, pompy wspomagania wymieniona, alternator, lampy tylne i przednie, dołożone przeciwmgielne z kompletną wiązką, ograniczniki drzwi full, uszczelki, antena elektryczna, nowe przewody wodne, przepustnica, wiatraki chłodnicy oba, łożyska kół i tarcze, piasty tylne, itd. itd. Co prawda ja się cieszę bardzo bo poprzedni właściciel - mąż właścicielki pakował w auto oryginalne części za granicą - co sam odczuwam bo pewnie musiałbym wiele wiele więcej zrobić i to odrazu. Wiele jeszcze przede mną a gdyby była kasa to zrobiłbym to z miejsca ale ani elektrownia, rachunki, dom ani też kosztowna kobieta nie chcą tego zrozumieć. Ehhh.
Pozdrawiam.
starygutek:
Do zimy popracuję nad nim i jeżeli da się go zrobić to zostanie.
PS. w moim gniją progi, podłoga cała, ale progi ostro pogniłe.
Nawigacja