Oczywiście, na 130 się nie znam, ale zazwyczaj benzynowe mają krótką/częściową, a diesle długą/pełną. I zazwyczaj ta pełna niekoniecznie pasuje do benzyn, bo albo plecionka jest za blisko albo katalizator. Dobre osłony do diesla nie są płaskim plastikiem, tylko mają jeszcze albo szmatę albo takie sześciany różnej wysokości. To ma pochłaniać trochę klekotu. Coś takiego:

Ale diesel głośny przy niskich prędkościach, a wolnossąca benzyna przy wysokich. Coś za coś. Nie ma to jak turbobenzyna - połączenie zalet obu wcześniej wymienionych. :-)
Kiedy jeszcze auta miały uszczelki maski naokoło komory silnika (tak samo jak niektórzy dają w uszczelki drzwi), to można było w nie włożyć sznur gumowy i coś to tam dawało. A teraz jest zwykle tylko kawałek uszczelki od strony szyby. Ogólnie to wszystkiego jest mniej, i zawieszenia ubożeją i wyciszenia, bo ludziska jarają się wyłącznie elektronicznymi zabawkami.