Witam,
dotyczy Getza 1.4 G4EE 97KM, rocznik 2007.
ostatnio miałem taką sytuację, że podczas jazdy Getz zaczął okropnie kopcić, na biało, walił jakby się palił, ale dosłownie przez chwilę, może 10 sekund. Zjechałem na bok, zgasiłem, sprawdziłem komorę (wszystko było okej), dałem mu chwilę ostygnąć i po 10 minutach odpaliłem ponownie - śmigał jak nowy. Czy taki jednorazowy smrodek powinien mnie martwić? Co sprawdzić w pierwszej kolejności?
Sprawdziłem poziom płynu chłodzącego, był deczko niski (może 2-3 mm ponad minimum), a wydaje mi się, że wcześniej było okej, w połowie zbiornika. Czy możliwe jest, że pobrał trochę płynu i stąd dym? Jeśli tak, to dlaczego?
Dodatkowo zauważyłem wilgoć w elemencie wychodzącym z obudowy filtra powietrza oraz olej pod korkiem - czy to może wskazywać na jakąś awarię?
Dołączam kilka zdjęć. Co zbadać w pierwszej kolejności?
Dzięki za pomoc!
Łukasz