Autor Wątek: [i20 PB] [i20 PB] LAMPKA KONTROLNA SILNIKA  (Przeczytany 7924 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

PAWELO1968

  • Gość
[i20 PB] LAMPKA KONTROLNA SILNIKA
« dnia: 29 Marzec 2012, 13:08:32 »
Konczy mi się 3 letnia gwarancja na i20.Przez te 3 lat często albo mrugnęła lampka silnika,albo mrugała po ruszaniu ok. 1km,albo się świecila i wtedy jechałem do serwisu(ok.5 razy na pewno).Tam albo twierdzili,że się wszysko zresetowało,albo szukali przyczyny-ale wynika z tego,że jej nie znależli.Ja zauważyłem ,że ma to często związek z wilgocią powietrza(jesien,wiosna).Latem i zimą przy mrozie jest ok.Mam teraz pytanie czy ktoś miał już takie zdarzenia i jakieś sugestie.Pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwiec 2020, 12:48:47 przez Brt »

Offline de_assis

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 322
[i20 PB] LAMPKA KONTROLNA SILNIKA
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Marzec 2012, 17:42:30 »
Ja pamietam tylko tyle, ze jakas uzytkowniczka starego forum wrzucila film jak chyba tydzien po kupnie auta lampka od slinika sie jej ciagle swiecila i wymienili jej na nowy. Chyba nic nie pomieszalem.
Aczkolwiek to do Twojej sprawy nic nie wnosi bo Tobie tylko czasem mruga.

Offline psyche

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 304
    • http://psyche.wilczy.pl
[i20 PB] LAMPKA KONTROLNA SILNIKA
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Marzec 2012, 23:13:30 »
Ta użytkowniczka to ja :)
Istotnie, nie opisałam ponownie historii mojego i20, kajam się...

PAWELO1968, u mnie cała atrakcja zaczęła się tydzień po odebraniu auta z salonu i trwała blisko dwa miesiące, od końca listopada. Po odpaleniu auta zaczynała mrugać kontrolka silnika, gasiłam silnik, odpalałam od nowa - lampka świeciła się już na stałe. Za każdym razem jeździłam z tym od razu do serwisu, auto stało najpierw dobę, potem kilka dni, potem dwa tygodnie, w końcu dużo dłużej... Cały czas jeździłam samochodem zastępczym. Na początku serwis sugerował złej jakości paliwo, potem zajęli się wymianą szklanek na zaworach, ale za każdym razem, jak odbierałam auto, kontrolka zapalała się nawet jeszcze tego samego dnia.
W końcu serwis wymienił silnik i usterka ustąpiła radykalnie.
Wówczas dowiedziałam się, że jestem jedynym takim znanym przypadkiem w Polsce. Jak widać nie całkiem...

A tak to wyglądało podczas odpalania: