Witam
Od kilku dni jestem posiadaczem i40 1.7 136KM. Auto zostało sprowadzone z Niemiec, gdzie było serwisowane w trybie Long Life, czyli przeglądy co 30tys.km.
Dotychczas było ich 6, bo przebieg auta to prawie 180 000km. Dzisiaj postanowiłem zrobić przeglad olejowo-filtrowo-pozakupowy, mimo, że wg. książki 2 000km temu był w ASO i dostal nowy olej. Jednak stan był ponad normę(DPF), więc nastąpiła wymiana.
Przed wymianą oleju dodałem płukanki LiQUI MOLY aby wypłukać złogi sadzy i oleju z silnika.
To, co spłynęło z silnika naprawdę mnie zadziwiło. Olej był czarny-wiadomo, diesel, ale bardziej przypominał wodę z błotem, które osadziło sie na sciankach miski do której zlewałem stary olej.
Do silnika poszedł nowy olej i wymienię go rownież z płukanką za ok. 10 000km.
Nigdy nie wierzyłem w zapewnienia producentów, że wystarczy wymieniać olej co 30 000km i dzisiaj się utwierdziłem w tym przekonaniu. Wydatek nie jest wielki, a silnik dłużej pożyje jak skrócimy interwały do ok 15 000km.
Jako ciekawostke dodam jeszcze ze wymieniłem filtr paliwa, który byl chyba jeszcze z fabryki, mimo, że auto meldowało się w ASO już 6 razy!!! Pewnie nikomu nie chciało się wyciagać akumulatora i komputera?
Na osłodę ATF w skrzyni był w dobrym stanie i być moze był wymieniany zgodnie z zaleceniami(co 90 000km).
Także nawet kupując auto z pełną historią serwisową warto sprawdzić wszystko samemu, bo papier przyjmie wszystko, a zalecenia producenta nie zawsze są zbieżne z interesem użytkownika.