Kiedyś kupiłem Opla Corsę od Cioci. miała 5 lat i przejechane 100tys.Olej wymieniał jej znajomy mechanik. Wymieniał jej tak że tylko dolewał. Ja zmieniając olej zauważyłem że weszło 2 litry za mało, mówię coś nie tak. Odkręciłem misę a tu czarny budyń, przy smoku trochę miejsca było, wybierałem ten budyń z bloku i z misy ręką. No i sobie myślę będzie fajnie już nim pojeżdżę, ale q mojemu zaskoczeniu nic się nie działo. Jeździłem nim trochę z 2 lata, ale gdy zmieniłem pracę i dostałem służbowy to kupił go żony kolega, który sobie go chwalił i z 7 lat nim jeździł. dalsze losy jego mi są nieznane. Było to z 20 lat temu i co najlepsze nie był zalany olejem sentytycznym.
[ Dodano: 2019-05-11, 23:44 ]
Poprzednio wymieniałem co 15 tys. tylko samochód nie był wyposażony w dpf-a. Ze względu że w tym jest i pogarsza się przez niego jego jakość paliwa, to dla tego chcę zmieniać co 10tys.i zresztą tyle na rok zrobię, to i zachowam roczny okres.