Dobra, zobaczę co da sie zrobić, dałem za niego 6 k półtora roku temu, do tej pory wymieniłem uszczelniacze zaworowe bo brał olej, świece i przewody, hamulce no i te nieszczęsne sanki. Wozić się wozę bez problemu wszędzie i nic sie nie dzieje więc doprowadzę do blachę do stanu bo faktycznie, Hyundai blacharsko nie najlepiej a 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. A spalanie na trasie nie jest złe, 6l, tyle że ja mam 1.3 bez gazu, gorzej w mieście zwłaszcza zimą.