Witam,
Ostatnio padły mi światła dzienne. Szybki test i diagnoza - brak zasilania po stacyjce. Ponieważ spieszyłem się przepiąłem przewód w takie miejsce gdzie + się pojawiał ale zacząłem się gryźć jaki obwód (obwody) stracił zasilanie? Bezpieczniki wyglądają OK, wszystko(?) działa ale... Grzebałem w schematach ale kostki, która zgubiła napięcie nie namierzyłem. Może ktoś z forumowiczów rozjaśni mi w głowie?