Witam,
Mam dziwny problem z moim Getzem, auto zawsze bez problemu odpalało. Nawet podczas surowej zimy - zawsze odpalał za pierwszym razem. Po dzisiejszej nocy samochód nagle przestał odpalać.
Elektryka wydaje się ok, deska i kontrolki się zapalają po przekręceniu kluczyka.
Rozrusznik kręci.
Rzeczy które wykluczyłem.
- Świece, nowe mają miesiąc.
- Kable, nowe wymieniane wraz z świecami.
- Akumulator - radyjko gra

.
Przeglądając forum natknąłem się na wątki z immobilizerem.
Spróbowałem odpalić za pomocą zapasowego klucza - jednak bez efektu.
Kontrolka immobilizera świeci się po przekręceniu kluczyka przez 30s potem gaśnie.
Czy wiecie może z czym może być problem?
Pozdrawiam
Naka