Na ikonke immobilaisera nie zwróciłem uwagi w sumie... .. Wpadłem na pomysł by pompką od filtra zassać paliwo i od razu odpalił, troche za dużo kręcił ale juz było o niebo lepiej. Więc nastepnym razem napompowałem przekręciłem kluczyk odczekałem minute znowu napompowałem odczekałem i zapłon.... odpalił jak nówka ze salonu... Przy przekreceniu kluczyka nie słychać automatycznej pompki nie wiem czy to normalne, być może cofa sie gdzieś paliwo, albo przy pompie paliwa jakiś defekt... miałem sprawdzić czy po odłączeniu czujnika ciśnienia na listwie odpali, bo może tu tkwi problem...