Forum > Lantra

[Lantra J1] Padnięta uszczelka pod głowicą ?

<< < (2/3) > >>

BartBartez:
Nie wzięliście pod uwagę dość prawdopodobnej opcji:
Pierścienie mogą nie trzymać i kompresja ucieka w dół silnika(w miskę), a z miski kanałami olejowymi pod pokrywę zaworów.

Lookas:
bardzo normalne jest, ze sie dymi z pod korka poniewaz olej rozgrzany zaczyna sie palic w bardzo niewielkich ilosciach i dymic + pierscienie nie trzymaja 100% bo bys nie obrocil walem, a sie da. maslo to wilgoc z powietrza, jak sie jezdzi na krotkich odcinkach to tak sie dzieje. woda w wydechu to tez z pray znajdujacej sie w powietrzu. pzdr.

skali:
Palić to może nie, bardziej pasuje 'parować'. Inna sprawa jak z korka paruje a druga jak dmucha, że kiedy przyłożymy ręke mamy na niej kropelki oleju.
Nie wilgoć z powietrza tylko odtrącona woda w oleju, zawsze sie coś tam skropli na misce olejowej..

Jak Ci odpala te auto? Kopci na biało/niebiesko? Ma lepszego 'buta'. To najważniejsze info..

Lookas:
powiem tak: najlepiej jedz do pozadnego warsztatu gdzie maja przyzadzik do sprawdzania uszczelki i niech sprawdza to rozwieja wszystkie watpliwosci.
kolego skali "dmucha" bo sie wytwarza cisnienie, dlatego jest odma. w nowym silniku tez dmucha. a skrapla sie wilgoc bo nikt nie dolewa chyba wody do oleju, a powietrze z kolei wilgotne jest wszedzie nawet w misce olejowej.

tomek27:
Panowie piszecie dziwne rzeczy. Silnik nie jest nowy. Pali olej a jak go pali to znaczy, ze juz pierscienie maja dosyc albo uszczelniacze. Po co tutaj jakies wymyslanie przyczyn. Po pierwsze wiesz matunio, ze korka sie nie odkreca jak silnik pracuje a po drugir to nie ma objawów charakterystycznych do padniecia uszczelki. To ze para ppoleci z wydechu nie oznacza ze uszczelka padla szczegolnie gdy minus na dworze. Jest to raczej normalne zjawisko. A kropki oleju z tlumika? Bo przeciez bierze olej i gdzies musi go wygonić a gdzie jak nie przez wydech?

matunio, fura chodzi jak trzeba. szukasz problemu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej