Czy dobrze rozumuje że jeżeli zielonkawy olej z układu klimatyzacji kapie przez rurkę od odprowadzania skroplin, to dziurawy musi być parownik, bo przyłącza są od strony silnika przy ścianie grodziowej?
Przy próbie próżniowej maszyną do nabijania (ludzi w butelkę) wychodzi że jest ok i nabija klimatyzację. Tylko wiadomo w normalnych warunkach pracy w układzie jest ciśnienie, a nie próżnia...
Czy ktoś próbował tych dostępnych preparatów do uszczelniania klimatyzacji, ceny na allegro od 70 pln w górę, ale zawsze to taniej niż demontaż deski żeby dostać się do parownika.