Nic LEDowego w instalacji elektrycznej nie ma .
Ten moduł z alledrogo pewnie został wystawiony dopiero co, bo w sobotę plądrowałem portal i niczego takiego nie było. Pewnie będę musiał go na wszelki wypadek nabyć.
A tak jeszcze się zastanawiam, czy czasem nie należałoby wymontować lewy klosz i zobaczyć jak wyglądają tam połączenia kabelków do kierunkowskazu (a to w związku z brakiem świecenia przedniego kierunku na żarówce jednowłóknowej i prawidłowym wówczas miganiem tylnego lewego kierunku).
Gryzie mnie to, bo - o czym nie pisałem - też od jakiegoś czasu mam upływ prądu z akumulatora. Miałem 1,5 roczny akumulator 75 Ah (wcześniej był Bosch Silver i zdechł zaraz po upływie gwarancji). Po 24 godzinnym postoju z baterii naładowanej przetwornicą do 12,9V napięcie spadało do 11,8V, a po kolejnym dniu rozrusznik ledwie kręcił albo odmawiał pracy (alternator ładuje na postoju bez obciążenia 14,1-14,2V). Akumulator ten miał sprawność 95%.
Upływ prądu po zamknięciu zamków i uzbrojeniu się alarmu kształtował się na poziomie 70-90 miliamperów, czyli ponoć w normie. Chciałem reklamować akumulator bo pozostało mu jeszcze 0,5 roku gwarancji, ale bym został bez baterii na jakieś 3 tygodnie, więc kupiłem kolejny nowy, tym razem TOPLA Energy, też 75Ah. Upływ prądu nadal wynosi tyle samo jak wyżej podałem, a napięcie w pełni naładowanego akumulatora po dniu postoju ponownie spada do 11,8-11,9V. czyli coś zżera prąd i zastanawiam się, czy w takim razie w kabelkach w kloszu nie ma jakiegoś zwarcia masy, bo znacznie słabsze świecenie żarówki lewego przedniego kierunkowskazu może na to wskazywać.
[ Dodano: 2017-03-21, 10:01 ]
I sprawa się wyjaśniła.
Spec elektronik wyjął oprawkę, sprawdził przepływy prądu pomiędzy stykami i okazało się, że jeden był nadpalony i robił zwarcie.
Po oczyszczeniu, coś tam nadłożył, wyregulował i kierunkowskaz działa jak ta lala, czyli z odpowiednią częstotliwością.
Zatem pierwotna diagnoza elektryka, o której pisałem w pierwszym poście, że niedomaga oprawka, była prawdziwa.