Miałem to samo.
Sprawdziłem czy pręt regulujący położenie łopatek turbiny porusza się płynnie.
Można to dość prosto sprawdzić ściągając (podczas pracy silnika na biegu jałowym) jeden z wężyków podciśnienia w okolicy zaworu elektromagnetycznego. Zawór ten wpływa na wartość podciśnienia potrzebnego do odpowiedniego ustawienia łopatek turbiny.
Gdy zdejmiesz wężyk to pręt powinien opaść w dół (brak podciśnienia).
Gdy założysz wężyk, to pręt powinien się podnieść.
Sprawdzamy, gdy sinik pracuje.
Ruch pręta można zobaczyć przy pomocy lusterka kosmetycznego przymocowanego do jakiegoś kawałka sztywnego drutu.
Ponieważ pręt chodził płynnie (łopatki nie były zatem zapieczone) to zdecydowałem się na wymianę zaworu elektromagnetycznego. Nowy kupiłem na ebayu w Korei. Zamówiłem, przyszedł, założyłem i zrobiłem już 3000 km i ani razu samochód nie wszedł w tryb awaryjny.
Nie rozbierałem starego zaworu, ale podejrzewam, ze coś musiało się w nim przycinać.