Witam.
Oddałem auto dziś do serwisu w związku z tym tematem, ale na wstępie dostałem informację, że nie wiadomo, czy komputer sczyta historię błędów.
O co chodzi? Dwa tygodnie temu, będąc w trasie, zaświeciły mi się kontrolki ESP OFF i ABS - jednocześnie. Stało się to, gdy miałem prędkość znacznie wyższą niż 100km/h. Kontrolki nie zgasły, do momentu wyłączenia silnika. Po jego odpaleniu świeciły się przez około 5min, po czym zgasły. Przetestowałem wówczas działanie ABS - działał. Pojechałem dalej, po kwadransie znów się zaświeciły (znów prędkość znaczna, akurat jechałem obwodnicą kielecką). Znacznie później, gdy obie kontrolki cały czas się świeciły, przetestowałem działanie ABSu na śliskim. BRAK! Czyli kontrolki prawdę mi powiedziały...
Po powrocie z urlopu, umówiłem się do ASO. Jako, że czekać musiałem 10 dni, to przez te 10 dni jeździłem standardowo po mieście. Kontrolki ani razu się nie zaświeciły... Jakieś domysły? Bo jeśli teraz się nie świecą, to w ASO faktycznie mogą niczego nie zobaczyć. Co z tym fantem można zrobić? W weekend znowu jadę w trasę...