Twoj silnik jest zasilany benzyna i lpg, dodatkowo jest to silnik wolnossacy. Jedyne co ci to przyniesie glosniej pracujacy filtr powietrza, a nawet moc moze sie zmniejszyć o te 5 upragnionych koni. Nie poprawiaj niczego co wyliczylo 20 koreancow po studiach mechanicznych i fizyki kwantowej, najzwyczajniej w swiecie pogorszysz sytuacje. filtr sam w sobie nie jest zlym pomyslem mozliwe, ze bylby w stanie zwiekszyc moment o kilka(1-5 nm) jednostek jednak w gornym zakresie obrotow. Zadaj sobie pytanie czy na codzien jezdzisz autem krecac go do czerwonego pola? Zgaduje ze nie
wiec zapomnij. Poprostu wysprzatac auto ilosc brudu wciagnietego przez odkurzacz da taki sam przyrost co wymiana filtra nie odczujesz tego;). A co do boxa z tego co pamietam w dieslu sa one w stanie podniesc moc o kilka % ale chyba cos sie dzialo ze smarowaniem i ogolnie jednostka strasznie szybko doprowadzala sie do stanu agoni. W silniku benzynowym nje ma to najmniejszego, co wiecej nie wiem czy jest jakiekolwiek uzasadnienie teoretyczne albo praktyczne. Sam mam benzyne 2.0 przerabialem chyba juz wszystko odnosnie podnoszenia mocy, malym nakladem kosztów i pracy nie jestes w stanie nic ulepszyc, ewentualnie beda to niezauwazalne roznice.
I taka porada odemnie, wyczytalem gdzies w internecie ze wymiana filtra powietrz na.nowy oleju na nowy i filtra paliwa i kilku innych rzeczy eksploatacyjnych potrafi dac autu druga młodość.
Sorki ze tak dużo i bez sensu ale, powinienes cos z tego dla siebie wyciągnąć.