Tak, mam panele szare, nielakierowane. Takie plastiki w matowym, szarym (czy tam grafitowym) odcieniu. Lakier samochodu to czarny metalik, ale ten nie jest zarysowany.
Dopiero jutro sprawdzę jak głęboka (auto dosyć brudne ;-)), ale wydaje się, że raczej nie bardzo...
Seboc, pamiętasz co to za pasta była? Polerska czyli taka ścierna (a może to to samo ;-))? I rozumiem, że nakładasz ją na zwykłą, materiałową szmatę i jazda?
PS ASO widzę, że raczej sobie daruję. Odcień będzie pewnie inny i będzie mnie to cholernie drażniło... A te listwy to ponoć katorga w demontażu (i byż może w montażu) Jeszcze coś bardziej zepsują...