Wysłany: 2016-10-05, 21:53
Auto2: Santa Fe SM (2004) 2.4 16V R4 +LPG
Dziękuję kosmos.
Santek jest już po przeszczepie skrzyni. Wymiany wymagała jedna z półosi. Jedzić jeździ, ale ruszanie to wrażenie jakbym ciężką przyczepę miał podpiętą. Samochód stracił werwę na pierwszych dwóch biegach. Wrażenie jest takie jakby ślizgało się sprzęgło, alemto mam podobno w stanie idealnym. Czy przypadkiem winny tego stanu nie jest reduktor? Może próbuje przekazać napęd na tył? Na razie można jeździć, ale docelowo będę chyba próbował wyremontować oryginalną skrzynię. Proszę o ewentualne podpowiedzi.
10.10.16
Z informacji jakie powoli spływają wynika, że reduktor stara się podać 30 na przód, a na tył 70% mocy i potem ma się dziać odwrotnie. Oryginalna skrzynia została rozebrana. Padło jedno z łożysk mechanizmu różnicowego. Nie słuchajcie nigdy mechanika, który twierdzi że minimalny ubytek oleju ze skrzyni (u mnie przez uszczelniacz, który był wymieniany co jakiś czas) nie może spowodować większych kłopotów. Otóż właśnie spadek poziomu oleju spowodował podobno zniszczenie jednego z łożysk. Te są nienajtańsze. Na szybko przerażenie, bo kwota 475/szt. powala, ale Fox Rzeszów znalazł chyba i mi wysyła po 85 oryginalne KBC, a ASO na szybko mają je po 125.
