Witam,
jakiś czas temu (około 2 tyg.) w mojej Lantrze J2 1.9D po przejechaniu mniej więcej 500 metrów (kilka skrzyżowań po mieście do sklepu) doszło do wycieku płynu chłodzącego. Płyn lał się z okolic chłodnicy dość sporym strumieniem. Kilka tygodni temu miałem dość spory wyciek oleju. Jednak po wizycie u mechanika i wymianie paru uszczelek wyciek zmniejszył się do kilku kropli, a po czasie w ogóle ustał. Moje pytanie brzmi, czy czasem obie awarie nie są związane z uszczelką pod głowicą? Czy może jest to zwykły wyciek chłodnicy lub z wężyka? Od usterki minęły 2 tyg (jako student średnio z groszem na naprawę) i miałem problem z odpaleniem silnika, jednak po kilku minutach prób samochód odpalił. Samochód chwilę potrzymałem włączony oraz zwiększyłem obroty na jałowym biegu do 1500, aby się trochę rozgrzał. Z wydechu nie wydostawał się żaden dym.