Wczoraj oddałem Sonatkę na wymianę sprzęgła+dwumasa i dziś będąc niewyobrażalnie szczęśliwym mogąc oddać obcym ludziom 2700 z ł :-/ zauważyłem, że podczas skręcania czuję jakby wspomaganie działało skokowo :evil: . Jest dość lekkie, jednak po przejechaniu od września 15 000 km byłem w stanie to wychwycić po 3 skręcaniu. Zaraz zawróciłem i zostawiłem samochód, żeby sprawdzili co dokładnie nie działa prawidłowo. Trochę wkurza postawa, że "nic nie czuję" "tak ma być" "ja nie wiem czy to było wcześniej".
Zostałem poinformowany, że było rozbierane całe przednie zawieszenie. Nie wiem, może tam coś sknocili przy składaniu, albo jaki przewód zgnietli?
Zbieżność i geometria została wykonana.
[ Dodano: 2016-04-08, 20:39 ]Ok, odebrałem Sonatkę. Zaczęli w sumie szukać winy przy mnie i wyszło, że wąż od wspomagania (powrotny) był zgnieciony. Generalnie jestem na etapie odpowietrzania układu, bo wciąż czuję lekkie skoki w pracy wspomagania