Gdy odpalam samochód po dłuższym postoju (rano lub po 8h w pracy) to gdy ruszę i przekroczę 2000obr/min zapala się Check Engine. Auto od tej chwili nie trzyma wolnych obrotów i po wciśnięciu sprzęgła zgaśnie. Do momentu przekroczenia 2000obr/min będzie wszystko ok. Mogę się toczyć, zatrzymywać, wciskać sprzęgło, nawracać itp. Jeśli jednak przekroczę te 2000obr/min to silnik nie będzie trzymał wolnych obrotów i zgaśnie. Po odpaleniu silnika auto dalej nie trzyma wolnych obrotów i dopiero za 2-4 odpaleniem wszystko jest ok. Sam start silnika przebiega bez problemów - rozrusznik się kręci i auto odpala. Nawet w największe mrozy.
Od chwili jak sytuacja wystąpiła wymieniłem:
-świece
-kopułkę aparatu zapłonowego
-palec rozdzielacza
-kable WN
-filtr oleju i olej
-filtr paliwa
-filtr powietrza
-kondensatory w ECU
Ostatnio po odłączeniu i ponownym podłączeniu akumulatora sytuacja uległa zmianie na lepsze - przez jakieś 2 tygodnie nie było problemu. Później problem wrócił. Gdy zatankowałem lepsze paliwo (Shell V-Power Nitro+) również nie było problemu.
Gdzie szukać rozwiązania i od czego zacząć?