Kontrola od alarmu, czyli żółty samochodzik z kluczykiem? Jeśli tak, to jest gdy przekręce kluczyk, gdy uruchamiam normalnie to ona znika. Dzisiaj ona też znika, samochód na początku kręcił, przy kilku próbach, potem już tylko tak dziwnie puka. Byłem z kumplem, on też podejrzewa bendix, ale nadal zastanawia mnie te pikanie w środku auta, jakby to był alarm.
PS. Laweta w Łodzi, holowanie na odległość 2 km samochodu 150 zł, cenią się chłopaki...