Problem rozwiązany :lol: Sprawa wygląda tak:
Wiązka przewodów z pod tylnej blendy (podświetlenie tablicy, kamerka i włącznik do otwierania klapy) poprowadzona jest w plastikowej koszulce, która przechodzi przez otwór w klapie do środka klapy i dalej dochodzi do kostki która podłączona jest do głównej wiązki bagażnika (trochę masło maślane ale zainteresowani mam nadzieję że załapią o co chodzi). Nie wiem dokładnie w jaki sposób, ale woda skąś dostawała się do owej plastikowej koszulki, płyneła sobie wzdłuż wiązki i zalewała kostkę wewnątrz bagażnika. Patrząc z zewnątrz nie widać żeby cokolwiek się działo, wszystko wygląda ok, dopiero po rozpięciu kostki można zobaczyć jaki tam jest bajzel. U mnie 2 piny całkowicie zniknęły, reszta była porządnie skorodowana. Odcięcie kostki i polutowanie przewodów załatwiło problem zamka, tylko kamerka dalej nie działa :-/ . Odrobina siliconu powinna zapobiec podciekaniu wody.