Na wstępie napisze, ze nie jestem rasowym mechanikiem i działam jedynie amatorsko w swoim garażu a Accent’a traktuje jak dużego „resoraka” (takie hobby) więc jeżeli opiszę coś niejasno – przepraszam. Ja kupowałem części w „ciemno” nie mając pewności, że wszystko będzie idealnie pasowało. Tarcza kotwiczna – posiłkowałem się tym rysunkiem
https://www.drive2.ru/l/288230376151917606/ . Obrys został niezmieniony natomiast zlecenie było na wykonanie otworu centrującego oraz czterech otworów 15mm (montaż do zwrotnicy). Całą resztę otworów wolałem zrobić sam po dokładnym spasowaniu części. Tarcze kotwiczne wykonane ze stali odpornej na temperaturę (do kotłów energetycznych – nie znam się na oznaczeniach ale specyfikacja to 13CrMo 4-5 lub 1.7335 (stare oznaczenie podobno 15HM)). Materiał nie jest zbyt miękki ale dobry do obróbki. Z tego co wiem tarcze nie były wykrawane laserem (temperatura) tylko robione ręcznie z rysunku nadrukowanego w skali 1:1. Grubość materiału 4mm (max. 5mm). Przy innej grubości byłby problem z „wycentrowaniem” tarczy hamulcowej w zacisku. Za usługę i materiał nie płaciłem więc nie potrafię określić kosztu (podobno groszowa sprawa). Co do samych zacisków (+jarzma) to używki Golf IV (pewnie latają w większości VW Group) zakupione na lokalnym złomowisku - koszt ok. 180 zł /2 szt.. Ja dla spokoju wymieniłem blaszki utrzymujące klocki (20 zł/kpl.). Po spasowaniu tarczy kotwicznej na zwrotnicy (musiałem ją dobrze oczyścić aby tarcza równomiernie doszła) wywierciłem dwa otwory pod jarzmo. Oczywiście całość parowana przy założonej tarczy a ta rzeczywiście (w LC) pasuje idealnie z i10/Picanto (nabyłem TRW ( DF4801) – ok. 80 zł/szt.). Do tego klocki TRW (Golf IV) i komplet czarnych, klasowych śrub o różnych długościach i odpowiednim gwincie. Oczywiście przy montażu nie obyło się bez „niespodzianek” ale po zakupie części postanowiłem sprawę dokończyć i takie moje spostrzeżenia a może uwagi (do powyżej dobranego kompletu):
– jedna ze śrub mocujących tarcze kotwiczną (ta bezpośrednio pod zaciskiem) została mocno „odchudzona” na łbie (bodajże pozostało jej z grubości ok.2 mm) gdyż najzwyczajniej nie mieściła się pod zaciskiem (szlifierka);
- klocki w oryginale są zbyt wysokie do tego zestawu więc dopasowałem je ścinając „od spodu” pod wymiar tak aby „siedziały” luźno w zaciskach i 1mm nad tarczą (nad piastą) przy zachowaniu odpowiedniego łuku. Próba przeprowadzona na jednym starym klocku, który służył za wzorzec dla pozostałych;
- przy okazji włożyłem gazówki KYB'a a tam lewy/prawy mają miejsce mocowania gumowego przewodu hamulcowego „przodem do pojazdu” tym samym po montażu zacisków było trochę ciasnawo i była obawa, że przy pracy zawiasu kolejne elementy będą zbyt blisko siebie. Tym samym przebrnąłem przez teorię tematu i najzwyczajniej zamieniłem amortyzatory stronami (okazuje się, że strony nie mają znaczenia);
- po złożeniu jarzma i tarczy hamulcowej była potrzeba „liznąć” kątówką lekko wewnętrzną część jarzma (dla bezpieczeństwa aby tarcza nie obcierała o jarzmo na obwodzie);
- do przedłużenia przewodów użyłem zwykłych sztywnych wężyków (ok. 20cm długości)
Na chwilę obecną (ale od dłuższego czasu) zestaw jeździ jako tzw. doświadczalny. Pozostały mi do zrobienia:
- zakup i montaż węży elastycznych (wymiana sztywnych) – spasowane ze Skoda Octavia (przód, pasujące króćce do zacisku), dł. 586 cm i będą przechodziły od strony podłogi za amortyzatorem (tam będzie można je zamontować - po zamianie amortyzatorów stronami zaciski utrzymujące węże są „na tył” pojazdu) do zacisków – koszt ok. 30 zł szt.
- montaż linek hamulcowych – trzeba dorobić i zakuć na zamówienie. Od znajomych off-road’owców działających przy swoich terenówkach wiem, że nie jest to problem a i usługa niezbyt droga. Do tej pory nie założyłem ponieważ jest plan na zmianę miejsca położenia i rodzaju rączki hamulca wewnątrz kabiny.
W przyszłym sezonie całość i tak zostanie rozebrana na potrzebę wymiany przewodów hamulcowych, piaskowania/malowania zacisków. Całość sprawnie się odpowietrza, nie ma problemu z wysokością pedału hamulca. Przy modernizacji jest trochę zabawy ale satysfakcja gwarantowana. Skuteczność po pomiarach w porządku, jak dotąd klocki ścierają równomiernie. Z blokadą tylnych kół nie ma problemu bo korektory siły hamowania nie zostały ruszone. Nie zakładałem blach ochronnych tarcz ale także pasują z i10. Wiem, że bębny można także zestroić tak aby działały idealnie (udało mi się to niedawno w Tico) ale chciałem czegoś innego, nowego (jak na Accent’a) i bardziej cywilizowanego.