Siema !!! :-D
Ucieszony ?? hmm ,. szczeże powiedziawszy jak zobaczyłem twoja odpowiedz tzn ,. --> linki do "uszkodzonych silników" itd,.. to sie załamałem,. TRAGEDIA ! Pierwsze moje autko i takie cos sie przytrafiło,.. Aaaa jednak NIE NIE NIE !

Przede wszystko mam zaufanego mechanika, (przyjaźni się z moim tata od około 20 lat) .
Naprawa trwała 2 dni ! może i krócej ale tyle autko u niego stało,.
Efekt taki, fakt że powiedział na początku jak przyjechałem że dźwiek brzmiał troche jak "panewka" ,.
Nie znam się, jestem zielony wiec opisze tak jak mi powiedział mniej więcej.
Zaczoł od wlotu powietrza i wylotu (spalin w tym przypadku).
Powiedział mi że jego przepływomierz w samochodzie u niego nie zrobił takich ruchów" przez kilka lat, jak u mnie w kilka dni., Nie bardzo wiem o co mu chodziło.
Powiedział że ten "hałas" to kolektor wylotowy/dolotowy (nie pamiętam o jakim mówił

) nie wiem jak tam to zrobił ten kolektor",.
Powiedział że wyczyścił katalizator, tzn. wyciągnął jeden wkład , czarny był zarąbany*).
Mówił że ogólnie było dużo nagaru" , że wszystko od poczatku wlot /wylot poczyścił.
Autko smiga, brak nieporzadanych dźwięków, moc wróciła, wszystko ok !! CENA ??
120 zł 
Wkład katalizatora mój.
Dodam jeszcze parę rzeczy które wiedziałem i sam mi tez przytoczył:
-wcześniej brał mi olej około 300ml na 10tys, - mechanik powiedział ze się gromadził" i miało to wpływ na moja awarie.
-wyskakiwał mi błąd sondy lambdy/katalizatora
Ot co cała historia.

Czas i km pokaże czy skończył się etap tych błędów (check) po naprawionej usterce"

Nie wiem czy jestem jedynym takim przypadkiem,.
Jednak myślę o tym czy w tych linkach do uszkodzonych silników, faktycznie to były panewki itd czy może takie przypadki jak mój,. a to "mechanicy" ostro pojechali po bandzie i oszukali klientów,...
Dobrze mieć zaufanego mechanika !

Z chęcią poczytam komentarze i opinie na temat tego,..