Radził sobie bardzo prosto.....sprężynki były osadzone trochę inaczej, a żarówki wymieniałem odkręcając reflektor - niestety dostęp jeszcze gorszy. Tutaj.... panie kolego '"od nauk ścisłych - w co wątpię !!!" napisałem, że nie za bardzo mogę wsadzić rękę. O śrubokręcie także napisałem, bo mocowanie miałem inne, a ten zaczep po prawej stronie mi podpadał. Ot i cały humanistyczny wywód, dla kolegi ze ścisłym umysłem :shock:
[ Dodano: 2015-12-12, 08:12 ]
Temat zakończony.......do odważnych świat należy ;-) da się..... trochę gimnastykowania i po sprawie.