Autor Wątek: [Santa Fe CM] Padlo turbo oraz cala historia mojego silnika  (Przeczytany 2094 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

szpulek

  • Gość
Witajcie,

poza przywitaniem sie w przywitalni to moj pierwszy post na tym forum. Ale do rzeczy..

Kupilem CM 2.2 155ps 119kkm w automacie z uszkodzonym silnikiem - tak, wiedzialem, ze jest uszkodzony. Po przywiezieniu go do Gliwic jakie bylo moje zdziwienie, gdy silnik odpalil (wczensiej nie chcial) i samochod o dziwo nawet sam wyjechal z garazu do mechanika.

Wstepna diagnoza: pekla oska turbiny, dpf zapchany i najgorsze - olej w motorze o konsystencji asfaltu. W zasadzie nie chcial sam wyleciec z miski.

Co zrobilismy: turbo do regeneracji (mialem kupic nowe, ale stwierdzilem, ze nie chce stracic nowego turbo bo nie wiem co zabilo poprzednie). DPF wyplukany dimerem, tylko po to, zeby byl drozny wydech. Odpalony motor z nowym olejem na 10min z preparatem Liqui moly (czy jak to sie pisze :) ). Olej zlany ponownie. Wtryski wyjete, zdjeta pokrywa zaworow, wszystko umyte do czystego. Zdjeta miska, wymontowalem cos pod blokiem z walkami rownowazacymi, pozniej wymiana panewek korbowodowych bo juz byly takie sobie, a w zaadzie tylko ta najdalej od pompy, ale dla swietego spokoju wymienilem, 80zl to nie pieniadz.  Caly dol umyty, lalem tez od gory tak, zeby przelecialo przez kanaly. W teorii motor czysty. Poskladane, kupiony nowy wezyk zasilajacy turbo bo stary byl zarosniety tym asfaltem. Znowu zalane nowym olejem. Odpalone ze zregenerowana turbina, pierwsza jazda sporo dymu z wydechu, ale jak sie juz wszystko wypalilo to padlo turbo :) Tak, znowu ;)

Problem: opcje sa dwie, albo motor byl niedomyty calkowicie i cos polecialo do turba i zatkalo doplyw oleju (czy jest gdzies jakies sitko jak w peugeotach?), albo turbina wadliwa, padla ponownie oska, wiec teraz trzeba wyciagnac turbo i ocenic sama turbine czy sie zatarla z braku oleju czy tez byla niwlasciwie zregenerowana lub na slabych czesciach. A jest jeszcze 3cia opcja, slabe cisnienie oleju w motorze. Ale.. Kontorlka cisnienia sie nawet nie zarzy. Do tego widac, ze cala gora motoru jest w swiezym oleju, wiec jakies cisnienie jest. Pytanie tylko czy nie za male, zeby smarowac turbo.

Glowne pytanie: jakie cisnienie jest w tym motorze? Znalazlem dane, ze na biegu jalowym 0,79bara, ale nie ma danych pod obciazenie, ASO nie chce podac (mimo to, ze serwisowalem tam dwa poprzednie H), wiec moze nie maja takze tych danych.

Pompa oleju: czy jest wadliwa w tym silniku? O dziwo np w topserwisie jest ich pare na stanie, kiedy dla innych motorow nie ma wcale bo nie prowadza, daje to do myslenia, ze moze byc wadliwa akurat ten model w tym silniku i ludzie kupuja/wymieniaja. Spotkal sie ktos z tym? Nie chce zabic 3ciego turba :) A ponadto chcialbym, zeby to fefe w koncu zaczelo jezdzic..

Pozdro