Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Pompa paliwa

<< < (2/4) > >>

attex:
Jak na razie działa ,więc chyba było warto kupić

aha9:
Powiem Wam, że kupiłem tą SKV germany i po wymianie buczenie pozostało. Mechanik rozebrał zbiornik i wyczyścił sitko w pompie tej w zbiorniku. Problem nadal pozostał. Wie ktoś może z Was czy nie powinienem wykonać tego w odwrotnej kolejności i zacząć najpierw od wyczyszczenia sitka a później dopiero wymienić ową pompę? Bo może jakiś paproch dostał się od razu do nowej pompki i ją uszkodził?

pwawa:
Może pomoże moje doświadczenie. Od kilku dni słyszałem głośne buczenie i głośną pracę pompy. Podczas jazdy po nierównościach (garby dosyć dużo na krótkim odcinku) samochód zgasł. Odpalił i kontynuowałem jazdę. Przy "gwałtowniejszym" przyśpieszeniu na trasie (redukcja biegów) samochód zadławił się i zgasł wyświetlając "check engine" po podłączeniu - błąd U0009. Po zatrzymaniu się nie było można odpalić auta (pompa  nie słyszalna). Po kilku minutach odpalił i dojechałem do miejsca garażowania.
Dobrałem się do filtra wyczyściłem złożyłem wszystko. Pompa pracuje normalnie (nie ma żadnych buczeń ani głośnej pracy), może to moje subiektywne odczucie ale przyśpieszanie stało się żwawsze. Nic nie słychać pracuje wszystko (głównie pompa) normalnie.
Załącze zdjęcia można zobaczyć co się nazbierało przez lata na filtrze :).
Dodam, że czyszczenie mało uciążliwe. Skala trudności (jak dla mnie laika mechanicznego 2 gwiazdki na 5).

aha9:
No rzeczywiście sitko zawalone konkretnie ;) W moim przypadku brak checka, jakiegoś spadku mocy czy też gaśnięcia, jedynie samo buczenie w kabinie... a może przewody mogą być zapchane czy cos?

pwawa:
U  mnie na początku też było tylko samo buczenie. Dopiero po kilku dniach wystąpiły objawy gaśnięcia i to tylko jak jazda była dosyć "dynamiczna". Przy zwykłej jeździe po mieście (jednostajnej w korkach) było tylko buczenie. Błąd wyskoczył raz i po 5 poprawnych odpaleniach zniknął (kontrolka check). Odczytałem go ze skanera.
Ja tłumacze sobie to tak, że pompa musi dostawać określoną dawkę (przekrój przewodów) paliwa jak nie dostaje (bo np. sitko zawalone) to wytwarza się jakieś podciśnienie i dlatego zaczyna buczeć głośniejsza praca. Oczywiście tak jak pisałem nie jestem mechanikiem :) i to tylko moje amatorskie tłumaczenia :). Masz zaufanie do mechanika? Demontował kanapę, żeby oczyścić sitko?? Trzeba ściągnąć tylną kanapę (tą podwójną) aby dostać się do rewizji.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej