Nie kupiłem BMW, bo (bez urazy dla normalnych użytkowników tej marki) większość ludzi jeżdzących nimi to takie karki albo pseudo kibice. Co do VW to jest ich dużo i są to dupowozy typowo z niemiec dla Polaka, który używa ich do jazdy do pracy (jak dla mnie symbol takiego "sknery" który uzbierał na swojego cacanego VW), no i jest tych VW w Polsce tyle, że zrobienie czegoś ciekwaego to jest takie samo albo i większe wyzwanie co zrobienie tego hyundaia. Co do hondy to w sumie nie wiem jakoś mi się nie widzą te stare hondy te nowe owszem ale są drogie, a ja dopiero firmę rozkręcam ;]
Ten model Hyundaia został kupiony w sumie nie przeze mnie ale z myślą o mnie i za moją kase więc zostanę przy nim ;] "Taki mamy klimat", to co opisałem wyżej to moje zdanie nie każdy musi je popierać więc nie widzę potrzeby krytykowania mojego zdania, bo oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest ono może nawet w 60% zgodne z prawdą, ale coś jest na rzeczy, prawda?
Co do komfortu to chciałbym zmniejszyć szumy podczas jazdy, poprawić dźwięk auta i fakt, że będzie "wyjądkowe" i ludzie (nie tyle kobiety) co wszyscy będą się za nim oglądać to jest to czego chcę ;]
Co do kasy to nie zrobie wszystkiego jednocześnie tylko stopniowo jedno po drugim, bo po 1 szkoda wywalać kasy na raz, może wszystko się nie spasować jak trzeba i nie będę wiedział co jest nie tak (przy robieniu systematycznym będę mógł to wyłapać) i fakt, że do efektu końcowego doszedłem stopniowo po części swoją "ciężką" pracą to da dużą satysfakcje (bo chcę też w tym aucie pogrzebać na tyle na ile będę potrafić). No i wiem, że się cena nie zwróci, ale co tam.