Autor Wątek: Bezstykowy aparat zapłonowy  (Przeczytany 6377 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Timon

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 500
Bezstykowy aparat zapłonowy
« dnia: 17 Luty 2015, 10:03:05 »
Cześć.

Ostatnio podczas oglądania "Fani czterech kółek" zobaczyłem pewną drobną modyfikację samochodu, która w teorii daje same korzyści. Chodzi o zmianę tradycyjnego układu rozdzielania iskry (bazuje na przerywaczu zapłonu złożonego z kopułki i palca rozdzielacza) na układ, który iskrę rozdziela bezstykowo (bazuje na tranzystorach).

W każdym razie zmiana taka powoduje, że pozbywamy się zużywających elementów jak palec rozdzielacza i kopułka oraz co równie ważne mamy mniejsze straty prądu iskry -> lepszą iskrę na świecach.

Było to całkiem przystępnie pokazane poprzez porównanie maksymalnej odległości na jaką przeskoczy iskra - przy rozwiązaniu z kopułką i rozdzielaczem odstęp między świecą, a blokiem silnika był zdecydowanie mniejszy niż w przypadku rozdzielacza bezstykowego. Co za tym idzie - mniejsze problemy rozruchu przy bardzo niskich temperaturach.


U mnie w Ponym układ jest oparty o palec rozdzielacza i kopułkę. W późniejszych latach były już chyba zapłony bezstykowe. Ktoś robił taką modyfikację? Co konkretnie trzeba wymienić i czy potrzebne są jakieś specjalistyczne narzędzia by później wyregulować zapłon?

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Bezstykowy aparat zapłonowy
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Luty 2015, 21:28:25 »
Masz silnik 4G15 więc sprawdź coś z Mitsubishi.

Offline Timon

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 500
Bezstykowy aparat zapłonowy
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Luty 2015, 12:36:55 »
Poszukiwania sposobu na tą modyfikację trwają. Możliwe, że fabrycznie produkowane rozwiązania, o które mi chodzi nie było.

Poza tym chciałbym sprostować pewną nieścisłość, którą wyżej napisałem. Myliłem wyżej zapłon bezrodzielaczowy z zapłonem elektronicznym. Poniżej jest wyjaśniona różnica na przykładzie układów zapłonowych z "malucha".

Cytuj
UKŁAD ZAPŁONOWY ROZDZIELACZOWY stosowany do 1984r. W samochodach z tym układem zapłonowym większość problemów z uruchomieniem silnika i jego niewłaściwą pracą powstawało właśnie w układzie zapłonowym. Awaryjne elementy to: szczotki rozdzielacza, palec rozdzielacza pęknięty lub nadpalony, źle ustawione i wypalające się styki przerywacza, kondensator przerywacza, pęknięta kopułka, zanieczyszczone lub źle ustawione elektrody świecy które przy niskiej energii wyładowania iskrowego w tym układzie często uniemożliwiały prawidłowy przeskok iskry, regulator odśrodkowy. Od 1983 w układzie rozdzielaczowym dokonano zmiany charakterystyki regulatora odśrodkowego dla silników z głowicą oznaczoną symbolem "E". Starsze regulatory odśrodkowe swoje największe wyprzedzenie 18 stopni uzyskiwały przy 3000 obr. a nowsza wersja "E" 21 stopni przy 3900 obrotów.

UKŁAD ZAPŁONOWY BEZROZDZIELACZOWY stosowany od 1984r. Wyeliminowanie z układu zapłonowego rozdzielacza (palca i kopułki) zwiększyło trwałość układu oraz obniżyło zużycie paliwa (uszkodzony palec lub kopułka "produkowały" dużą ilosć "wypadających zapłonów" powodujących niedopalanie paliwa i związany z tym spadek mocy). Nowy aparat zapłonowy bezrozdzielaczowy współpracował z nowymi cewkami zapłonowymi dwubiegunowymi dającymi wysokie napięcie bezpośrednio na świece zapłonowe. Cewki dwubiegunowe stosowane w pierwszym okresie produkcji miały rezystancję uzwojenia pierwotnego około 3 ohmów (ZELMOT typ 4240.0.000.1) i nie wymagały stosowanego w późniejszych wersjach przewodu oporowego. Kolejne cewki dwubiegunowe (ZELMOT 4240.0.000.2 i 4240.0.000.3 oraz BIAZET 101) wymagały już stosowania przewodu oporowego o rezystancji około 1,7 ohma.

Przewody oporowe były też instalowane w różniących się wykonaniach. Najprostsze rozwiązanie to włączenie szeregowo do zasilania układu zapłonowego (przewód biegnący w tylnej wiązce za silnikiem z okolicy lewego wlotu powietrza do cewki zapłonowej). Wadą był spadek napięcia w przewodzie oporowym podczas uruchamiania silnika. Sposobem na to były przewody oporowe (z diodami - montowane od 1990r) które w chwili rozruchu poprzez bocznik zasilały układ zapłonowy z pominięciem opornika. Zaletą był łatwiejszy rozruch ale nadal pozostała wada w postaci ograniczenia prądu płynącego przez cewkę na wolnych obrotach (szczególnie odczuwalna przy słabym akumulatorze na niższych obrotach) a także w najwyższym zakresie prędkości obrotowych (mały kąt zwarcia)

UKŁAD ZAPŁONOWY ELEKTRONICZNY stosowany od 1994r. Wyeliminowany został aparat zapłonowy i kondensator. Zastosowane układy bezstykowe umożliwiły sterowanie kątem wyprzedzenia zapłonu według dwóch charakterystyk zależnych od prędkości obrotowej i podciśnienia w przewodzie ssącym (dla małego i dużego obciążenia silnika). Kilka stosowanych układów elektronicznych Nanoplex lub GL-226 różni się między sobą kształtem charakterystyk wyprzedzenia zapłonu. Wszystkie te układy składają się z modułu, czujnika elektromagnetycznego (magnetoindukcyjnego), odpowiedniego koła pasowego z występami dla czujnika (wersje 4 lub 10 stopni), czujnika podciśnienia w układzie dolotowym, tłumika ciśnienia i cewki zapłonowej dwubiegunowej o rezystancji 0,495-0,605ohma (BIAZET 303)

Źródło: http://www.elektronika-motocyklowa.pl/samochodowe_fiat_126.html

Czyli zapłon bezstykowy wprawdzie ma kopułkę i w niej czujnik magnetyczny, który rozpoznaje położenie wału, ale iskra jest przekazywana poprzez przesterowanie tranzystorów. W układach zapłonów elektronicznych iskra poza odczytem z czujnika położenia wału zależy jeszcze od innych parametrów (jak np ciśnienie w dolocie itp.).

Na chwilę obecną znalazłem gotowy zestaw do modyfikacji układu stykowego na bezstykowy w Ladzie (silniki R4 SOHC). Wygląda to tak:

Pozostaje pytanie czy Lada posiada czujniki, których nie ma u mnie i to spowoduje, że systemu nie będzie można zaadoptować. Na pewno trzeba by przerabiać koło zębate na wałku wychodzącym z aparatu zapłonowego, bo widać na oko, że jest inne.

[ Dodano: 2015-02-23, 22:31 ]
Układ ze zdjęcia powyżej ma podciśnieniową regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu. Podobne układy były w Ponym 1,3 i 1,5 na gaźniku, ale nie wiem gdzie był podpięty przewód podciśnieniowy z drugiej strony.