No wiec drodzy forumowicze.
Wczoraj byłem na warsztacie w innej troszkę sprawie, udało mi się zniwelować problem z dużą wilgotnością w aucie ;/ niestety nie obyło się bez wydatku ;/ musiałem wstawić na nowo całe nadkole wewnętrzne i je zakonserwować (z poprzednika zostały tylko znikome ślady ;/) Póki co odpuszczam sobie jazdę autem i jakiekolwiek pracę przy nim ze względu na brak funduszy ;/
No ale poza tym kumpel ustawił mi linkę ssania tak jak ma być bo do tej pory śmigałem ciągle na ssaniu pomimo tego że było wyłączone.
Na ta chwile muszę jeszcze zrobić:
Alternator, wyczyścić gaźnik i go wyregulować, sprawdzić jak tam luzy na zaworach, wymienić nadkola przód - tył, wstawić nowe progi i kawałek podłogi naprawić hamulec ręczny, sprawdzić te zegary, uruchomić tylną wycieraczkę, zawieszenie, układ kierowniczy, linka prędkościomierza (dziś zrobiła trzask:/ ); fotel kierowcy dokręcić (ew. dospawać)
:shock: ile tego się uzbierało :shock:
Ma ktoś drugie Hultaja z przeznaczeniem na dawcę ?