Dziś się za to zabrałem. Odczepiłem klemy od akumulatora. Następnie odłączyłem silniczek krokowy. Był mocno zabrudzony. Przepustnica w obudowie silniczka bardzo ciężko pracowała. Po wyczyszczeniu benzyną, potem WD40 i na koniec przedmuchaniu powietrzem z kompresora, zamontowałem silniczek z powrotem. Cały zabieg trwał ok 1,5 h. Po czyszczeniu silniczek wrócił na swoje miejsce. Podłączyłem klemy i.... odpalił.... nie dotykałem pedału gazu aż do osiągnięcia przez silnik odpowiedniej temperatury. Dla lepszej obserwacji parametrów pracy silnika podpiąłem go do mojego testera diagnostycznego
Launch Creader V. Po osiągnięciu stabilnej temperatury pracy (87-90 stopni celsjusza) i spadku obrotów silnika do prawidłowej , zgasiłem silnik na kilka sekund, a następnie odpaliłem ponownie. Przejechałem się troszkę i jest ok. Dodam, że wszystkie czynności przeprowadziłem na benzynie. I zastanawiam się czy nie powinienem zrobić tego na gazie ? Jak przełączyłem na gaz niby ok pracuje, ale jak dam gaz w podłogę i puszczę to zaczyna kuleć na biegu jałowym... nawet potrafi zgasnąć. Na benzynie jest ok.