Od kilku dni nie działa mi prawidłowo zamek centralny - z pilota, czy kluczyka nie mogę zamknąć, ani otworzyć tylnych, lewych drzwi.
- Nie wiem czy jest to kwestia temperatury - (chociaż nie ma aż tak wielkiego mrozu - (-5 do -15). Z drugiej strony jeżdżę ostatnio dość krótkie odcinki, więc auto ledwo się nagrzewa.
- Bezpiecznik odpada, bo pewnie podpięte pod niego jest wszystko, a nie jedne drzwi.
- Zostaje chyba siłownik - czy ktoś orientuje się kosztach?
Oczywiście parkuje pod chmurką