Witam!
Jestem po wymianie świec żarowych w Tucson 2.0 113 KM 4x4 wnioski:
a. Na cztery świece trzy uszkodzone - wymiana zasadna, teraz na -20 pali na dotyk
b. Jeśli wymieniać to tylko na dobrej jakości - ja wymieniłem na HKT - oryginalnie montowane do hyundai - tak twierdził sprzedawca (warto rozważyć NKG, Beru, Bosch - jestem ciekaw waszych opinii ?), ze względu na trudny proces wymiany.
c. Wymiana nie jest taka prosta, należy:
- rozłączyć akumulator
- rozpiąć wiązkę do wtrysków
- odkręcić zawór EGR z chłodniczką bez rozpinania węży, 2 nakrętki z tymi był największy problem które się obrobiły, 2 śruby, odsunąć do tyłu
-odkręcić listwę elektryczną
-wykręcić świece żarowe które ja (kolega) odkręcił na szczęście bez problemów
- wkręcić nowe i zmontować wszystko w odwrotnej kolejności
d. Doradzam według mnie aby je wymienić samemu z sukcesem wymagane są dobre klucze różnego rodzaju i podstawowe doświadczenie przy naprawie, zgrabne ręce z dobrym czuciem. Sprawność fizyczna ze względu na wysokość pojazdu, wszechobecne plastiki na które non stop należy uważać!
Zaznaczam że wymieniałem swego czasu świece w golfie II i tam wymiana to bajka.
Pozdrawiam!
Władysław