Wczoraj auto miało rozbieraną środkową część półki (cały środkowy panel z radiem), ponieważ skrzypienie docierało ewidentnie ze środka podszybia. Na całą półkę zabrakło rzekomo czasu... Poprawiono plastikowe ramki i wymieniono klipsy wewnętrznego rusztowania z ich uszczelnieniem we wnęce radia i głębiej.
Na razie jeżdżę i póki co powstrzymuję się od ostatecznej oceny tych działań, ponieważ jest niejednoznaczna. Co prawda jest znaczna poprawa w tym miejscu, ale nie na 100% jeśli chodzi o całe podszybie oraz słupki przednie. Chyba da się wytrzymać, choć przypomina to zabawę w kotka i myszkę.
Klipsy tu i tam już przerabiałem, łącznie z silikonem, ale jak pisałem wcześniej na dłuższą metę bez trwałego rezultatu. Przynajmniej w moim egzemplarzu. Może nie te kliny, albo nie to miejsce.
Generalnie usłyszałem, że "jak kupiłem auto za tyle to nie mam prawa narzekać bo i tak jest dobrze, a inni nie narzekają"... Ehhh.... Lekko mi się ciśnienie podniosło, bo tani chropaty plastik podszybia mogę ostatecznie zaakceptować, ale jego niedokładny montaż już nie.
Ale faktem jest, że korzystając z uprzejmości pracownika serwisu zostałem zostawiając swoje auto w serwisie podwieziony z powrotem do firmy nowym B-maxem i doznałem małego szoku. W aucie nie było słychać żadnych upierdliwości, nie wspominając o wytłumionej pracy podwozia i amortyzacji oraz ogólnie lepszej jakości materiałów tworzywowych. ix20 to przy B-maxie taki trochę wóz drabiniasty, który nigdy nie daje zapomnieć kierowcy po jakiej nawierzchni się porusza. A to w sumie ta sama klasa auta i zbliżone pieniądze... choć nieco mniej miejsca w środku B-maxa.
Nadal widzę więcej plusów mojego ix'a niż minusów i pewnie długo tak jeszcze pozostanie, niemniej producent z pewnością miałby co poprawiać przed liftingiem tego modelu, a o zupełnie nowym następcy ix20 już nie wspominając...
P.S. Po dwóch dniach jazdy, problem jednak nadal się pojawia :evil: Na szybko i na pewien czas można go uciszyć puknięciem ręki w środkowe podszybie. Tak jak pisali koledzy z forum Vengi, bez ściągnięcia całej półki i poprawienia wszystkich mocowań, przynajmniej u mnie nie da się trwale tej upierdliwości usunąć. Na dodatek ramka radia nie była prawidłowo wciśnięta, czego pozornie nie było widać i pod palcem wskoczyła w środkowy zacisk... :-/ Montaż pierwsza klasa, nie ma co...