Forum > Lantra
[Lantra J2] Remont "motorowni"
OuTchOrN:
Podłączam się pod temat. Mój również robi zasłonę dymną jak odpalam, jadę i wciskam gaz^^.
Przebieg 150 tyś., Łańcuszek wymieniony około 3-4k km temu. Olej ginie z 1l/1000km;/
Złośnik:
Jak kopci to w sumie bez ingerencji we wnętrza motorowni się nie obejdzie.
melchior71:
No i o to o to chodzi ;)
teraz tylko trzeba rozebrać bo z tego co się dowiedziałem to i pierścienie są w 2 wymiarach i nie wiadomo które są w moim.no i jak będzie w cylindrze "jajo" to co dalej ? Czy ktoś już miał z tym do czynienia ? Czy opłaca się szlif cylindrów + tłoki nad wymiarowe + pierścienie . chciałbym jeszcze pojeździć landryna więc raczej będzie remoncik tylko jak wyjdzie - czy już ktoś ma motor po takich zabiegach i z jakim skutkiem?
kosmos2011:
To już się rozjaśniło usuń te "szklanki" i napisz czy są wymienne tuleje cylindrowe. Odpowiedz jest tak że tuleje są nie wymienne i stanowią integralną część bloku.
melchior71:
Czyli jak będzie "jajo" to tylko szlif. No to koszta rosą . Nie wiem czy to opłacalne :( Zastanawia mnie tylko to że nie jest w ogóle odczuwalna utrata mocy - tak jak gdyby olej znikał tylko przez głowicę - zawory . Na 100 % są w niektórych wybite prowadnice zaworowe. Muszę to dokładnie przemyśleć . Czy ktoś ma namiary na miejsce gdzie można kupić takie prowadnice i ile może to kosztować ?
Nawigacja
[#] Następna strona