Witam chciałbym zapytać o stabilność pracy interfejsów typu VAG K+CAN 1.4.
Swego czasu zakupiłem do obsługi Sonaty NF (2007 przed FL) w/w interfejs ale na bazie układu PIC18F258 (jak pokazano na stronie 17 tego wątku). Interfejs łączy sie z ECU, ale niestety często zrywa połaczenie, nadto niektóre odczyty są niestabilne np odczyt MAF przy wyłączonym silniku pokazuje 1.0V, ale przez moment skacze do 7V.
Ostatnio zakupiłem na Allegro nowy egzemplarz VAG K+CAN wg sprzedawcy (CCY) na układzie FTDI, ale zachowuje się tak samo jak poprzedni - zrywa połączenie, odczyty sa niestabilne.
Zastanawiam się więc czy sprzedawca wprowadza w błąd infomując że produkt jest na układzie FTDI (niestety na obudowie jest "plomba", więc nie chcę póki co zrywać i zaglądać do środka co tam rzeczywiście siedzi), czy też piny gniazda disgnostycznego w mojej Sonacie NF są np zaśniedziałe i skutkuja opisanymi problemami , czy może jest to problem laptopa/ sterowników do obsługi USB/RS232.
Jak wyglądają Wasze spostrzeżenia z użytkowania interfejsów K+CAN.
pozdrawiam