Witam, mam koszmarny problem. Wyjechałem do szkoły dość daleko i dziś chciałem podjechać na dworzec a tu BACH problem ze sprzęgłem. Niewiem jak opisać, nie moge "docisnąć sprzęgła do podłogi", może ze 2 cm wciska się, dalej nie idzie, tak jakby coś w środku się zablokowało, coś w stylu zapowietrzenia tylko, że na początku września wymieniałem płyn i odpowietrzane było (czy mechanik mógł coś ---------), wiem, że jest to sprzęgło hydrauliczne, płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest nie ubyło nic od chwili wymiany. Poprostu odpalam auto i niemusze wogóle wciskać pedału sprzęgał biegi wchodzą tylko, że nie jedzie auto, naprawde nie wiem a jetem daleko od domu i ciężko jest mi coś zadziałać. Jeżeli byłaby to kwestia odpowietrzenia i jeśli nie było by to skomplikowane to zrobie przed akademikiem....
Proszę o pomoc,
z góry dziękuje