Autor Wątek: [Santa Fe SM] problem ze sprzęglem klimatyzacji  (Przeczytany 7431 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

maras

  • Gość
[Santa Fe SM] problem ze sprzęglem klimatyzacji
« dnia: 23 Styczeń 2012, 12:06:47 »
Witam. Wymieniałem łożysko w kole pasowym sprężarki klimatyzacji, wszystko przebiegało bez problemów do momentu montażu sprzęgła owej sprężarki. Po zmontowaniu całości pozostała mi jedna mała podkładka-zignorowałem to... po odpaleniu auta, włączeniu klimatyzacji spod auta wydobyła się chmura dymu jak się okazało był to czynnik chłodzący który wydobył się z zaworu bezpieczeństwa na sprężarce. Dowiedziałem się, że ta mała podkładka to swego rodzaju ograniczenie żeby za mocno nie przykręcić tego sprzęgiełka, zamontowałem tą podkładkę w wewnątrz sprzęgła i na nowo odpaliłem auto- nic już nie wycieka z układu ale mam wrażenie że klimatyzacja włącza się z opóźnieniem a mianowicie po naciśnięciu guzika A/C nie zawsze czuje spadek obrotów jak to zwykle bywało przy włączaniu klimy, a gdy już klima się włączy to słychać jakieś dziwne odgłosy, jakby coś tarło. W związku z tym mam kilka pytań: Czy mogłem uszkodzić sprężarkę zapominając o tej podkładce? Co ewentualnie może być przyczyną opóźniania startu klimy? Dodam, że układ jest szczelny bo po naciśnięciu zaworka do nabijania czynnik wylatuje pod dużym ciśnieniem.
Z góry dziękuje za pomoc :-)Santa Fe 2.0 CRDi 113km 2001 r

Offline tommii

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 68
Re: problem ze sprzęglem klimatyzacji
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Styczeń 2012, 13:08:33 »
Cytat: "maras"
Witam. Wymieniałem łożysko w kole pasowym sprężarki klimatyzacji, wszystko przebiegało bez problemów do momentu montażu sprzęgła owej sprężarki. Po zmontowaniu całości pozostała mi jedna mała podkładka-zignorowałem to... po odpaleniu auta, włączeniu klimatyzacji spod auta wydobyła się chmura dymu jak się okazało był to czynnik chłodzący który wydobył się z zaworu bezpieczeństwa na sprężarce. Dowiedziałem się, że ta mała podkładka to swego rodzaju ograniczenie żeby za mocno nie przykręcić tego sprzęgiełka, zamontowałem tą podkładkę w wewnątrz sprzęgła i na nowo odpaliłem auto- nic już nie wycieka z układu ale mam wrażenie że klimatyzacja włącza się z opóźnieniem a mianowicie po naciśnięciu guzika A/C nie zawsze czuje spadek obrotów jak to zwykle bywało przy włączaniu klimy, a gdy już klima się włączy to słychać jakieś dziwne odgłosy, jakby coś tarło. W związku z tym mam kilka pytań: Czy mogłem uszkodzić sprężarkę zapominając o tej podkładce? Co ewentualnie może być przyczyną opóźniania startu klimy? Dodam, że układ jest szczelny bo po naciśnięciu zaworka do nabijania czynnik wylatuje pod dużym ciśnieniem.
Z góry dziękuje za pomoc :-)Santa Fe 2.0 CRDi 113km 2001 r


Skoro jak piszesz z zaworu bezpieczeństwa wydobył się czynnik chłodzący, a potem sam sprawiłeś dodatkowy ubytek czynnika w układzie poprzez naciśnięcie zworka do nabijania, to może po prostu zbyt mało czynnika pozostało w układzie.
Najpierw uzupełnij czynnik chłodzący do wymaganego poziomu.